Zbiórka zakończona
Oluś Nezyvy - zdjęcie główne

🔥 PILNE: Oluś umiera❗️Zostało kilka tygodni, by powstrzymać białaczkę, RATUNKU!

Cel zbiórki: ratowanie życia - leczenie onkologiczne w Turcji

Organizator zbiórki:
Oluś Nezyvy, 5 lat
Charków
Ostra białaczka szpikowa
Rozpoczęcie: 9 marca 2022
Zakończenie: 16 maja 2022
633 094 zł(106,17%)
Wsparło 21 513 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0190769 Oluś

Cel zbiórki: ratowanie życia - leczenie onkologiczne w Turcji

Organizator zbiórki:
Oluś Nezyvy, 5 lat
Charków
Ostra białaczka szpikowa
Rozpoczęcie: 9 marca 2022
Zakończenie: 16 maja 2022

Aktualizacje

  • Oluś dostanie szansę na życie!

    Kochani,

    mamy cudowne wieści! Pewne walki są przegrane tylko pozornie, bo dobra, które poszło w świat, nie da się zatrzymać!

    Hania odeszła przedwcześnie... Jest już tam, gdzie nie ma raka i cierpienia. Jej rodzina w najtrudniejszych chwilach życia postanowiła podzielić się dobrem, które otrzymała od innych...  Jej decyzją część środków, których dziewczynka nie zdążyła wykorzystać na leczenie, posłużą ratowaniu życia Olusia. Dzięki śp. Hani i jej rodzinie Oluś dostanie szansę na życie!

    Dzięki darowiźnie w wysokości 202 537,88 złotych mamy całość środków, potrzebnych na leczenie Olusia. Możemy zamknąć zbiórkę na 100%! 

    Z racji tego, że jeszcze trwają akcje i licytacje na rzecz Olusia, zostawiamy jeszcze zbiórkę otwartą. Cała nadwyżka zostanie przeznaczona na dalsze leczenie chłopca i jego walkę o życie.

    Dziękujemy za wszystko!

  • ❗️BARDZO PILNE❗️Oluś nie przeżyje kolejnej chemii - mamy BARDZO MAŁO czasu na ratunek!

    Oluś walczy o życie, a my walczymy o niego, o to, by nasz synek nie umarł przed swoimi trzecimi urodzinami... Niestety, nie mamy dobrych wiadomości - jest bardzo źle...

    Oluś przeszedł już trzy cykle chemioterapii. Po każdej z nich synek zmagał się z wieloma skutkami ubocznymi, m.in. z pogorszeniem wyników krwi... Za każdym razem trzeba było przetaczać krew! Na domiar złego po ostatnim bloku chemii synek miał ostre zapalenie jelit, przez tydzień zmagał się z okropnym bólem brzuszka i wysoką gorączką...

    Dziś usłyszeliśmy straszne wieści - Oluś  jest za słaby na chemioterapię, kolejnego cyklu może po prostu nie przeżyć!

    Oluś Nezyvy

    Stan synka pogarsza się, a my bezsilnie patrzymy, jak każdego dnia staje się cieniem siebie... Lekarze podjęli decyzję o przyspieszeniu terminu przeszczepu szpiku, musi odbyć się on w połowie maja! Inaczej Oluś nie ma szans na życie...

    Dobra wiadomość to taka, że znalazł się dawca. Wszystko jest już gotowe... Niestety jest też zła. Przed przeszczepem musimy zapłacić klinice 50 tysięcy euro! Pomimo starań naszych i wolonatriuszy bardzo boimy się, że zabraknie nam czasu na zebranie potrzebnej części pieniędzy... A Oluś czasu nie ma. Gaśnie z każdym dniem!

    My już nie prosimy, ale błagamy o ratunek! To walka o śmierć i życie naszego synka... Mamy bardzo mało czasu! Błagamy, pomóżcie wyrwać Olusia ze szponów śmierci...

    Zrozpaczeni rodzice

Opis zbiórki

PILNE! Oluś ma 2 latka, ostra białaczka szpikowa chce zakończyć jego życie, które dopiero się zaczęło... Walczymy nie tylko ze straszną chorobą, która chce wyszarpać synka z moich ramion i oddać go śmierci... Naszym wrogiem jest także czas! Błagam o ratunek dla Olusia, proszę, nie czekaj, by pomóc, bo białaczka też nie czeka, by zabić... Pomóż nam!

Trudno mi o tym mówić, trudno mi pisać, jeszcze trudniej oddychać... Od kilku miesięcy żyję ze świadomością, że mój synek może nie dożyć kolejnych urodzin! 12 grudnia Oluś skończył 2 latka... Wtedy jeszcze wszystko było w porządku, świętowaliśmy, były balony, tort, prezenty... Rodzice chrzestni przyszli złożyć życzenia, nic nie zapowiadało tragedii. Do czasu...

Oluś Nezyvy

Niestety kilka dni później synek zachorował... Miał temperaturę 37,5°C, która nie spadała przez 10 dni... Wizyty u pediatry i leki, mające zbić gorączkę, nie pomagały... Zaniepokojony lekarz skierował synka na kolejne badania. Kiedy przyszły ich wyniki, natychmiast kazano nam jechać do szpitala... Badania krwi wykazały drastycznie zwiększoną liczbę leukocytów. W szpitalu potwierdzono rozpoznanie: ostra białaczka szpikowa.

Myślałam, że wiem, czym jest strach, ale nie miałam pojęcia... To, czego bałam się wcześniej, to nic w porównaniu ze strachem o życie ukochanego dziecka. Moment diagnozy dzieli życie naszej rodziny na pół... To, co było wcześniej, przestało mieć znaczenie, liczyło się jedno - to, że Oluś jest chory na straszną, śmiertelną chorobę, że może umrzeć...

Oluś Nezyvy

Gdy synek przyszedł na świat, nie sądziłam w najgorszych koszmarach, że już wkrótce przyjdzie mu o to życie walczyć... Że jego drugim domem stanie się onkologia, a lepiej od pokoiku będzie znał wnętrze szpitalnej sali... Pojechaliśmy do szpitala tylko na diagnozę, już z niego nie wyszliśmy. Poznaliśmy plan leczenia - chemia, a potem przeszczep szpiku...

Na Ukrainie, skąd jesteśmy, nie wykonuje się przeszczepu od niespokrewnionego dawcy... Wiedzieliśmy, że największe szanse na jego znalezienie Oluś ma w Turcji. Tam leczy się onkologicznie wiele dzieci z naszego kraju... Aby ratować życie synka, przewróciliśmy do góry nogami własne... Polecieliśmy do szpitala w Ankarze. To okazało się najlepszą decyzją, bo w naszym kraju wybuchła wojna... Jesteśmy z Charkowa, miasta, które stało się jednym z celów rosyjskich żołnierzy... Gdybyśmy tam utknęli, pod gradobiciem bomb, to byłby koniec... Brak leczenia dla Olusia oznaczałby po prostu wyrok śmierci.

Uciekliśmy przed wojną, ale nie przed białaczką... Ona wciąż atakuje, kradnąc synkowi życie. Jestem przy nim, ściskam małą rączkę, podłączoną do kroplówki z chemią, zabawiam, przytulam i ocieram łzy. I modlę się o życie... Teraz Oluś przechodzi chemioterapię, potem, mniej więcej w lipcu, planowany jest przeszczep szpiku kostnego.

Oluś Nezyvy

Chemia to ciężkie leczenie, po jednym z cykli Oluś trafił na odział intensywnej terapii... Do szpitala w Turcji trafił w ciężkim stanie, miał rany w ustach, często wymiotował... Od razu nas jednak uprzedzono, że będzie jeszcze trudniej, dlatego musimy być silni.

Leczenie synka, a tym samym jego życie kosztuje ogromne pieniądze... Nasza rodzina nie jest w stanie samodzielnie zapłacić tej kwoty. Potrzebujemy Twojego wsparcia. Nie mamy za dużo czasu, dlatego błagam o wsparcie! Jestem matką, która pragnie jednego - tego, by jej dziecko żyło. Błagam - nie pozwól mi stracić synka, uratuj jego życie...

Mama

Oluś Nezyvy

➡️ Olusiowi możesz też pomóc przez LICYTACJE - kupując i sprzedając, ratujesz życie! KLIK!

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj