Oluś urodził się jako zupełnie zdrowy chłopczyk. Rozwijał się prawidłowo, był uśmiechniętym szczęśliwym dzieckiem. Nikt z nas nie przypuszczał, że zwykła infekcja górnych dróg oddechowych zmieni jego i nasze życie w koszmar!

W ciągu dwóch pierwszych lat życia pojawiały się u niego bardzo wysokie gorączki z niewyjaśnionych przyczyn, które jednak samoistnie ustępowały po 4-5 dniach. W wieku 2,5 lat miał infekcję górnych dróg oddechowych i od tego momentu wszystko się zmieniło…

Olek zaczął być wycofany, pojawiły się problemy ze snem, natręctwa, zachowania obsesyjno-kompulsywne. Bardzo dużo płakał, pojawił się lęk separacyjny. To było tak dziwne i nieoczekiwane! Poszukiwaliśmy przyczyn tego stanu i ostatecznie w wieku 3 lat Oluś otrzymał diagnozę – autyzm. To teoretycznie była pozytywna wiadomość, bo niby wiedzieliśmy, z czym się zmagamy. Jednak odtąd lekarze wszystkie problemy zdrowotne zrzucali na spectrum, nie podejmując dalszej diagnostyki. 

Mimo to my rodzice wiedzieliśmy, że nasz syn nie jest zdrowym dzieckiem. Podjęliśmy  walkę i zaczęliśmy diagnozować syna na własną rękę. I całe szczęście! Dzięki naszej determinacji odkryto, że Olek ma autoimmunologiczne zapalenie mózgu…

Czynnikiem zapalnym tej choroby prawdopodobnie były przewlekłe infekcje, wirusy, bakterie, osłabiony układ odpornościowy, obrzęki poszczepienne oraz zaparcia, które ostatecznie spowodowały olbrzymie problemy jelitowe. Obecnie Oluś jest na diecie bezglutenowej, bezmlecznej, bezcukrowej ze względu na liczne nietolerancje pokarmowe. 

Synek ma problemy z napięciem mięśniowym, równowagą, koordynacją. Jest słabszy ruchowo od rówieśników. Ma problemy emocjonalne, szybko się złości i ciężko mu się uspokoić. Ma problemy ze snem. 

Układ odpornościowy Olusia jest bardzo osłabiony, a każda nawet najmniejsza infekcja powoduje, że patogeny atakują układ nerwowy. Ta straszna choroba niszczy układ immunologiczny, który zamiast walczyć z patogenami, zwalcza także swoje własne, zdrowe komórki!

W tej chwili Oluś wymaga wielospecjalistycznej pomocy lekarskiej, którą ciężko nam pokryć finansowo. Centrum Św. Łukasza – prywatna klinika w Gdańsku zakwalifikowała syna na leczenie IMMUNOGLOBULINAMI. Kosz takiego leczenia to około 140 000 zł.  Do tego dochodzą koszty dojazdu, zakwaterowania, leki, suplementy i specjalna dieta…

Niestety samodzielnie nie jesteśmy w stanie udźwignąć kosztów leczenia, dlatego prosimy Was o pomoc.

Chcemy jak najszybciej podjąć walkę z chorobą. Im szybciej Oluś przyjmie terapię immunoglobulinami, tym ma większe szanse na prawidłowy rozwój. Nasz synek ma jeszcze całe życie przed sobą. Dlatego błagamy o wsparcie jego procesu leczenia.

Rodzice i młodsza siostrzyczka

➡️ DzieńDobryTVN: Infekcja zmieniła ich życie w koszmar: "Pojechaliśmy na wakacje, a wróciliśmy z innym dzieckiem"

➡️ poradnikzdrowie.pl: Ich 4-letni syn zmienił się nie do poznania. Lekarze sądzili, że ma autyzm, ale przyczyna była inna...