Wypadek zrujnował mi życie. Operacja już 12 kwietnia. Proszę, pomóż mi!

Operacja przepukliny kręgosłupa szyjnego, rehabilitacja, dojazdy
Opis zbiórki
Taniec to moje życie. Wiedziałam, w którą stronę zmierzam, co chcę osiągnąć, co da mi szczęście. Miałam 28 lat, kiedy po 18 latach treningów, chciałam przejść na zawodowstwo w tańcu. 9 kwietnia 2006 roku moje marzenia zostały przekreślone. Na trasie z Warszawy do Katowic, po treningu przygotowującym do udziału w prestiżowym turnieju tańca w Blackpool doszło do wypadku. Jeden dzień zmienił moją historię, moje życie wisiało na włosku. Lekarze nie dawali mi szans na powrót do codzienności, którą jeszcze do niedawna mogłam się cieszyć. Kiedy zobaczyłam swoje odbicie w lustrze, byłam przerażona, nagle musiałam oswoić się z widokiem zupełnie obcej kobiety, kobiety, którą zniszczył wypadek, ze mną samą w nowym wydaniu.
Nie wiem, skąd wzięłam siłę, by walczyć o powrót do normalności. Wiedziałam, że skoro żyje, dostałam drugą szansę i muszę ją wykorzystać. Salę treningową zamieniłam na gabinety lekarskie, spotkania ze znajomymi na godziny rehabilitacji. Wróciłam do sprawności fizycznej, z pomocą lekarzy zadbałam o swój wygląd, otworzyłam własną szkołę tańca.
Jako samodzielna mama naprawdę dawałam radę, radziłam sobie z wyzwaniami dnia codziennego, niestety, pandemia mocno ograniczyła moje działania. Straciłam możliwość zarabiania. Pojawiły się kolejne problemy zdrowotne. Ból, który towarzyszy mi dzisiaj jest nie do wytrzymania. Często nie mam już siły, by walczyć, jednak wtedy przypominam sobie o moich dzieciach. Jestem mamą i to, czego boję się najbardziej to, co będzie z moimi dziećmi. To dla nich walczę, szukam rozwiązania. To dla nich dzisiaj chcę prosić Cię o pomoc!
Czeka mnie trudna i ryzykowna operacja przepukliny kręgosłupa szyjnego. Termin został wyznaczony na 12 kwietnia! Muszę zebrać ponad 30 tysięcy złotych, dzięki którym mam szansę znów poczuć się zdrowym i sprawnym człowiekiem! Każde wsparcie jest na wagę życia bez bólu. Proszę, pomóż mi...
Magdalena