Nie rozglądaj się na boki... To Ciebie proszę o pomoc...

Półroczna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku
Zakończenie: 9 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Auto uderzyło w drzewo. Nie wiemy, co było potem. Uczestników nie zidentyfikowano do dziś. Wiemy jednak, że sprawcy, zamiast pomocą Oskarowi, zajęli się tuszowaniem zdarzenia. Nie wezwano karetki. Syna umieszczono w innym aucie i podrzucono na pogotowie...
Diagnoza: złamany kręgosłup, porażenie wszystkich kończyn, problemy z oddychaniem. Mój syn walczył o życie… Tę walkę wygrał, jedna zaczął się kolejny koszmar. Ośrodki NFZ odmówiły rehabilitacji, proponując opiekę paliatywną. Jej celem nie jest leczenie czy rehabilitacja, tylko uzyskanie ulgi w cierpieniu. A my nie mogliśmy się na to zgodzić! Oskar to młody chłopak, silny, jest z nami, walczy!
Rehabilitacja jest jednak możliwa i ma głęboki sens, o czym zapewnili nas zapoznani z dokumentacją specjaliści. Syn jest świadomy! Rozumie swoje położenie i wie, co ta decyzja dla niego oznacza - decyzja o zaprzestaniu walki i włączeniu opieki paliatywnej. W wieku 21 lat podarowano mu bilet bez powrotu...
Dlatego zwracam się do Ciebie z prośbą. Wesprzyj Oskara. Pomóż w sfinansowaniu rehabilitacji, której koszt w pierwszej fazie sięga aż 25.000 zł miesięcznie! Najbliższe półrocze przesądzi sprawę. Czas jednak działa na niekorzyść syna. Bez rehabilitacji pogłębia się zanik mięśni, potęgują odleżyny, zawężają perspektywy.
Pozyskane środki dadzą Oskarowi szansę na uzyskanie poprawy. Dowód w postaci zaangażowania wielu ludzi ma szansę przywrócić mu chęć życia i walki o nie! Osakr żyje obecnie ze straszną świadomością tego, że bez pieniędzy nie ma szans na nic… O syna musimy walczyć sami, ale nie jesteśmy w stanie zdobyć takich środków...
Co czuje Ojciec, mający wiedzę o istniejących rozwiązaniach, lecz nie mogący ich zapewnić? Możesz te słowa odczytać i przewinąć dalej. Możesz jednak podjąć decyzję, by pomóc. Każda złotówka jest szansą dla mojego syna. Nie przechodź obojętnie nad mą prośbą. Z całego serca Ciebie właśnie o to proszę - pomóż mi walczyć o syna.
Wojciech Karpf, ojciec Oskara