Oskar Mańczak, 6 lat

Nasz syn ma autyzm. Zaburzenie, które już zawsze będzie kroczyć u jego boku. Które ciągnie go w tył, kiedy Oskar próbuje iść do przodu. Dlatego tak bardzo potrzebna jest nam pomoc!

Oskar bardzo mało mówił. Pierwsze, krótkie zdania zaczął składać w wieku 3,5 lat. Nie jest w stanie przez dłuższą chwilę patrzeć w oczy. Rzadko reaguje na swoje imię. Trzyma się na uboczu, zamiast bawić się z rówieśnikami. Czasem wydaje mi się, że oddziela go od nas zimna, niewidzialna ściana. 

Oskar ma również duże trudności w kontrolowaniu emocji. Wszystko przeżywa bardzo intensywnie, zarówno radość, jak i złość czy smutek. W jednej chwili potrafi nas przytulać i skakać ze szczęścia, a w następnej błahe rzeczy wyprowadzają go z równowagi. Meltdown, czyli niekontrolowany wybuch, to często jedyny i ostateczny sposób na rozładowanie emocji. Tak radzi sobie układ nerwowy osób z autyzmem...

Chcielibyśmy zapewnić Oskarowi jak najlepsze warunki do rozwoju. Marzymy, aby wyposażyć jego pokój w sprzęty do terapii integracji sensorycznej i opłacić dodatkowe godziny terapii SI, które są kluczowe dla jego dobrostanu i dalszych postępów. Pragniemy też wspomóc rozwój mowy synka poprzez większą ilość zajęć z logopedą. Będziemy bardzo wdzięczni za Wasze wsparcie!

Rodzice, Eliza i Mateusz