Drodzy Mieszkańcy Mędrzechowa, Kupienina, Prafianie i Przyjaciele Ks. Prałata Józefa Grabowskiego,
Ten rok nie był dla nas łatwy w związku z panującą sytuacją epidemiologiczną również na terenie naszej Gminy. Pożegnalismy długoletniego Proboszcza naszej Parafii Ks. Prałata Józefa Grabowskiego, który bardzo wiele dobrego zrobił, zarówno dla naszej Parafii jak i dla całej naszej społeczności. Nigdy nie przeszedł obojętnie obok najbardziej potrzebujących pomocy, m.in. :
- ze środków prywatnych oraz niedzielnych ofiar opłacał niejednokrotnie rachunki wielu niezamożnych mieszkańców naszej Parafii, wspomagał ich spłacając w sklepach ich długi za żywność, za leki w lokalnej aptece
- swoje nagrody pieniężne Dyrektora, jakie otrzymywał w miejscowej szkole z tytułu wzorowego wypełniania obowiązków dydaktycznych przekazywał na dożywianie najbardziej potrzebujących dzieci w szkolnej stołówce
Wszelkie inwestycje parafialne (budowa plebanii, budowa kaplicy na cmentarzu, budowa dachu kościoła z blachy miedzianej, przebudowa wieży, odwodnienie kościoła, wykonanie polichromii i kostki brukowej wokół, zakup nowych ławek i wiele, wiele innych), zawsze wykonywał z należytą dokładnoscią i sumiennością, gromadząc wszelkie środki przed wykonaniem inwestycji, a wszystko było przemyślane i dokładnie zaplanowane. Często mawiał: "ludzie ofiarowali swoje ciężko zarobione pieniądze - trzeba zadbać! Niech im to służy przez lata!" Środki na inwestycje pozyskiwał od sponsorów, aby odciążyć swoich Parafian. Nigdy nikomu nie odmówił swojej pomocy i wsparcia.
Sam żył bardzo skromnie, wręcz ascetycznie, poświęcając każdy grosz na potrzeby Parafii i swoich Parafian. Prowadził gospodarstwo, hodował, kury, pszczoły, uprawiał ziemię na własne potrzeby. Nie żył z datków od ludzi - potrafił sam o siebie zadbać (m.in. sprzedawał miód, wosk pszczeli).
Podczas długich rozmów z Ks. Prałatem, gdy odwiedzałem Go w rodzinnym Mędrzechowie, niejednokrotnie opowiadał mi o wielkich inicjatywach pro-społecznych "mojego Pawła" - bo tak nazywał Pana Doktora Pawła Grabowskiego - Kierownika Hospicjum i Prezesa Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza, a prywatnie swojego bratanka. Była to inicjatywa zawsze bardzo bliska Jego sercu, choć odległa, bo znajdująca się na dalekim, wschodnim Podlasiu.
Dr Paweł Grabowski buduje m.in. hospicjum w Makówce na Podlasiu. Wszelkie Wasze darowizny trafiają bezpośrednio do Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza.
________________________________
Dr Paweł Grabowski:
Pierwszy w historii laureat nagrody imienia ks. Jana Kaczkowskiego "Okulary ks. Kaczkowskiego. Nie widzę przeszkód”. Pochodzi z Krakowa, przez lata pracował w Warszawie (m.in. w Klinice Nowotworów Głowy i Szyi – Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie). Cel życia odnalazł jednak w Podlaskiem. Jest założycielem domowego Hospicjum Proroka Eliasza z siedzibą w Michałowie.
Media o Doktorze Grabowskim:
Serdecznie zachęcam do obejrzenia!
https://tvn24.pl/polska/doktor-judym-z-podlasia-ma terial-czarno-na-bialym-tvn24-ra826601-2389395
https://www.youtube.com/watch?v=UzONk54UHng&fe ature=youtu.be&fbclid=IwAR30KvOP4eEPxCBBxsycRS 4FpQdVM-WnRQiNaRwVU3A4Fxo2YFp64cFKhB0
Więcej o Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza znajdziecie na stronie internetowej:
https://hospicjumeliasz.pl/
________________________________
Moi Drodzy, teraz nasza kolej! Pokażmy, że też potrafimy pomagać!
Jako bliski, wieloletni współpracownik i przyjaciel Księdza Prałata znałem Jego filozofię życiową, którą się kierował. Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że popierał z całą stanowczością słowa naszego Papieża - św. Jana Pawła II: "Nie budujcie mi pomników, zróbcie coś dobrego dla ludzi!"

Zwracam sie zatem do wszystkich Ludzi Dobrej Woli z terenu Parafii Mędrzechów i całej Gminy, którzy znali i szanowali Ś.P. Księdza Prałata Józefa o wsparcie tej jakże szlachetnej inicjatywy Pana Doktora Grabowskiego (każdy Wasz grosz jest na wagę złota, wszak potrzeby są ogromne!).
Niech będzie to wyraz naszej wspólnej wdzięczności za życie i dobro, jakiego doswiadczyliśmy z rąk Ks. Prałata na terenie naszej Parafii, który przez 45 lat służył naszym Dziadkom, Rodzicom i nam samym w Parafii nie tylko w sposób duchowy, ale także materialnie.
Niech będzie to wyraz naszej wdzięczności za Jego posługę dla nas!
Księże Prałacie Józefie, spoczywaj w pokoju!
