Patrycja Homoła - zdjęcie główne

Nieuleczalna choroba odebrała mojej żonie dotychczasowe życie❗️WESPRZYJ!

Cel zbiórki: Półroczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Patrycja Homoła, 41 lat
Rybnik, śląskie
Zespół Guillaina Barrego, podejrzenie autoimmunologicznego zapalenia pnia mózgu
Rozpoczęcie: 14 marca 2024
Zakończenie: 21 marca 2026
19 484 zł(9,99%)
Brakuje 175 580 zł
WesprzyjWsparło 314 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0523498
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Półroczny turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Patrycja Homoła, 41 lat
Rybnik, śląskie
Zespół Guillaina Barrego, podejrzenie autoimmunologicznego zapalenia pnia mózgu
Rozpoczęcie: 14 marca 2024
Zakończenie: 21 marca 2026

Opis zbiórki

Patrycja zawsze była pełną energii kobietą. Uwielbiała aktywność fizyczną – jazdę na rowerze, aerobik, piesze wędrówki górskie. Wszędzie było jej pełno! Pracowała jako fryzjerka, dla której zawód był nie tylko pracą, ale i pasją. Spełniała się na każdej płaszczyźnie swojego życia. Wtedy okrutny los odebrał jej wszystko, co tak bardzo kochała…

Dwa dni przed sylwestrem, moja żona nie mogła wstać o własnych siłach. Wcześniej nie zaobserwowaliśmy żadnych niepokojących objawów, dlatego byliśmy tym faktem niesamowicie przerażeni. Od razu udaliśmy się do szpitala, gdzie po wykonaniu wszystkich badań usłyszeliśmy okropną diagnozę. Lekarze wykryli u Patrycji Zespół Guillaina-Barrego!

Jest to rzadka i nieuleczalna choroba o podłożu autoimmunologicznym, atakująca ośrodkowy układ nerwowy. Następstwem schorzenia jest niedowład czterokończynowy i mocne osłabienie mięśni, szczególnie tych odpowiedzialnych za połykanie i oddychanie. Do tego u żony lekarze podejrzewali także autoimmunologiczne zapalenie pnia mózgu!

Patrycja Homoła

To wszystko spadło na nas jak grom z jasnego nieba! Żona nie otrzymała od losu nawet jednego sygnału ostrzegawczego, że coś złego może ją spotkać. Dotychczas prowadziła zdrowy i aktywny tryb życia. Niestety, to nie powstrzymało podstępnej choroby…

Niespodziewanie nasze życie wywróciło się o 180 stopni! Patrycja z każdym dniem coraz bardziej traciła siły. Niestety, nadeszła chwila, kiedy żona musiała walczyć o swoje życie i zdrowie! Przez prawie trzy tygodnie przebywała w śpiączce, podpięta do respiratora, który decydował o jej kolejnym oddechu. Dzień, kiedy się wybudziła, zapamiętam na zawsze – byłem tak bardzo szczęśliwy, że się nie poddała!

Patrycja Homoła

Choroba zrobiła ogromne spustoszenie w organizmie mojej ukochanej żony. Początkowo Patrycja była tak słaba, że nie potrafiła nawet otworzyć oczu. Jej całe ciało było jak sparaliżowane. Po 70. dniach w szpitalu Patrycja powoli nabiera sił, jednak przed nami długie miesiące rehabilitacji. Pragniemy, aby w miarę możliwości, mogła wrócić do funkcjonowania w życiu codziennym. Jak bardzo będzie to możliwe? Wszystko zależy od profesjonalnej, długotrwałej i bardzo kosztownej rehabilitacji…

Niestety sami nie damy rady i musimy prosić o wsparcie finansowe. Wierzę, że któregoś dnia Patrycja jeszcze będzie mogła wrócić do upragnionej samodzielności i sprawności. To wszystko, co ją spotkało, jest tak niesprawiedliwe… Dla nas liczy się każda złotówka, dlatego jeśli możesz – proszę, POMÓŻ!

Andrzej, mąż Patrycji

Wybierz zakładkę
Sortuj według