

By po latach walki z chorobą zacząć żyć bez bólu!
Cel zbiórki: Operacja usunięcia endometriozy
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Operacja usunięcia endometriozy
Opis zbiórki
Jestem 46-letnia mamą i od niedawna szczęśliwą babcią wnusi Blanki. Choruję, jak się okazało od młodzieńczych lat na endometriozę. Od kiedy pamiętam, zawsze miałam bolesne miesiączki, bolesne do tego stopnia, że musiałam brać zastrzyki przeciwbólowe. Często dochodziły do tego wymioty i biegunka. Kiedy poszłam pierwszy raz do ginekologa z mamą, będąc jeszcze dzieckiem, usłyszałam, że miesiączki muszą boleć, taka nasza natura...
Z tą świadomością żyłam ponad 40 lat, do momentu, w którym zdecydowałam się zmienić ginekologa. Dopiero wtedy dowiedziałam się, że mam nieprawidłowy kształt macicy i zmagam się z endometriozą. Po badaniu okazało się, że mam również torbiel, jednak dopiero w szpitalu, gdzie trafiłam z ostrym zapaleniem otrzewnej, krwią w brzuchu i pękniętą torbielą, dowiedziałam się, że jest ona wrośnięta.
Przez te wszystkie lata żyje w bólu, do tego doszły dodatkowe choroby takie jak bóle stawów i lędźwi, insulinooporność, bóle przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych.
Przy wyjściu ze szpitala, kiedy usłyszałam, że mam się cieszyć drugim życiem, zaczęłam szukać w internecie najlepszych klinik i lekarzy. Znalazłam klinikę we Wrocławiu. Umówiłam się na wizytę do lekarza, który stwierdził, że jedynym rozwiązaniem jest operacja, której koszt to 50 000 tys.
Ostatecznie rozpoznanie brzmiało – adenomioza trzonu macicy endometrioza zaszyjkowo odbytnicza, endometrioza lewej strony miednicy mniejszej, gruczolistość zagłębienia odbytniczo pochwowego i pochwy.
Proszę o pomoc, bym mogła funkcjonować bez bólu i cieszyć się życiem, moją rodziną i wnusią, która jest dla mnie najważniejsza!
Patrycja
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa2 zł
- Anonimowy PomagaczX zł