Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Ogromne rany pokrywają moje ciało, a ja nadal nie znam diagnozy... Pomóż!

Patrycja Lauda

Ogromne rany pokrywają moje ciało, a ja nadal nie znam diagnozy... Pomóż!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0270389
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Patrycja Lauda, 27 lat
Grzybno, wielkopolskie
Wielomiesięczna hospitalizacja związana z ropowicą powłok, podejrzenie niezdefiniowanych zaburzeń odporności, stan po sepsach odcewnikowych, dyskopatia, padaczka
Rozpoczęcie: 6 Kwietnia 2023
Zakończenie: 6 Lipca 2023

Opis zbiórki

Błagam! Uwolnij mnie z tego PIEKŁA! Moje ciało pokrywają ropiejące rany...

Mam na imię Patrycja, a moja historia zaczęła się już 1,5 roku temu. Dokładnie w listopadzie 2021 roku stwierdzono u mnie padaczkę samoistną z zespołami napadowymi. Jak się szybko okazało, to nie jest mój jedyny przeciwnik. Krótko po otrzymaniu diagnozy na mojej ręce pojawił się pierwszy ropień. 

Początkowo pojawiające się zmiany były nacinane i leczone antybiotykami. To nie przynosiło jednak rezultatów. W grudniu pierwszy raz trafiłam do szpitala, ponieważ powtarzające się ropnie ręki, pojawiły się również w powłoce brzusznej! Miałam wrażenie, że tego nie da się zatrzymać…

Zostałam przyjęta na oddział ze stanem zapalnym. Lekarze zdecydowali się na drenaż ropnia na bloku operacyjnym. Wtedy myśleliśmy, że to jednorazowe. Po ustabilizowaniu infekcji wróciłam do domu. 

Patrycja Lauda

Niestety zaledwie po kilku dniach na moim ciele pojawiły się nowe ropnie. Podano mi antybiotyk i ponownie przyjęto na oddział. Tak naprawdę cały 2022 rok spędziłam w szpitalu z pojedynczymi dniami w domu. Ropnie cały czas nawracały, aż w końcu wywoływały silny stan zapalny. 

Przez miesiąc przebywałam w poznańskim szpitalu, ponieważ na moim brzuchu pojawiła się ropowica rozlewowa i martwica. Żyły obwodowe przestały dawać radę, dlatego konieczne okazało się założenie wkłucia centralnego. Kiedy myślałam, że już nic gorszego mnie nie spotka, dostałam sepsy odcewnikowej. 

W dodatku zaczęła doskwierać mi rwa kulszowa od zwyrodnienia kręgosłupa, zakrzepica płuc, pojawiło się zapalenie płuc, liczne grzybice pochwy i problemy z żywieniem. Byłam wykończona… 

Pół roku spędziłam na żywieniu pozajelitowym. W międzyczasie zakaziłam się bakterią szpitalną – pałeczką ropy błękitnej. Jak się okazało to bardzo oporna bakteria i, pomimo że przeszłam szczepienie, do dzisiaj znajduje się ona w posiewie.

Patrycja Lauda

Nikt z lekarzy niestety nie wie, co mi dolega. Współpracuję z kliniką immunologi w Bydgoszczy, gdzie podnoszona jest moja odporność. Przyjmuję nierefundowane szczepionki, które mają wspomóc moje życie. 

Lekarze ze szpitala w Śremie od 1,5 roku walczą o moje życie i nie dają za wygraną! To dzięki ich determinacji, zaangażowaniu i szybkiej reakcji dzisiaj nadal żyję! Oni, jak i lekarze z Bydgoszczy wszędzie szukają dla mnie pomocy! Jestem im bardzo wdzięczna! 

Niestety częste ropnie i infekcje zagrażają mojemu życiu! Jeśli chcę żyć, muszą być nacinane i drenowane. Obecnie wciąż walczę z ropniami na biodrze, które wciąż wywołują zakażenie i stan zapalny. Lekarze robią wszystko, by poznać prawdę. Przeszłam badania genetyczne i immunologiczne, które niestety nic nie wykazały. Jestem także pod opieką wrocławskiej kliniki,  gdzie specjaliści niedługo rozpoczną poszukiwania przyczyny moich dolegliwości. Podejrzewają dwie ciężkie i niezwykle rzadkie choroby. 

Ze względu na bardzo ciężki stan zdrowia musiałam zrezygnować z pracy, a koszty dalszego leczenia rosną w zatrważającym tempie i bardzo mnie przerażają… Potrzebuję Waszego wsparcia finansowego na kolejne wizyty, specjalistyczne badania oraz następne dawki szczepień. Z całego serca proszę o pomoc!

Patrycja

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0270389
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki