Twoje wsparcie daje szansę na powrót do sprawności - pomóż!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 4 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Moment, w którym usłyszałam tę potworną wiadomość, wciąż odbija się echem w mojej głowie. Nie mogłam uwierzyć, że w jednej chwili życie mojego syna stanęło pod znakiem zapytania. Nie dopuszczałam do siebie w ogóle takiej myśli…
W lipcu 2021 roku Patrycjusz uległ poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu za granicą. Szybko przetransportowano go karetką do najbliższego szpitala w Hamburgu, gdzie po dokładnych badaniach stwierdzono rozległe urazy wielonarządowe powikłane krwotokiem podpajęczynówkowym, krwiakiem, złamaniem kości czaszki i twarzoczaszki, urazem płuc, złamaniem kręgosłupa, stawu biodrowego i łokciowego. Tak bardzo się bałam o syna, tak bardzo chciałam wierzyć, że to jedynie zły sen, z którego za chwilę się wybudzimy!
Patryk trafił na oddział intensywnej opieki medycznej, a następnie na oddział chirurgiczny. Gdy najgorszy koszmar minął, rozpoczęła się kolejna walka. Tym razem o sprawność. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, że będzie to droga przez ciernie, ale nie mogliśmy się poddać. Postanowiliśmy zawalczyć o każdy postęp, każdy mały krok pozwalający choć częściowo odzyskać Patrykowi sprawność.
Skutkiem poniesionych obrażeń okazał się czterokończynowy, spastyczny niedowład oraz afazja. Po przeniesieniu na oddział rehabilitacyjny Patryk rozpoczął ćwiczenia pod okiem specjalistów. Od momentu wypadku syn jest osobą niepełnosprawną, wymagającą ciągłej opieki. Po wypisaniu ze szpitala mógł w końcu wrócić do nas, do domu. Niestety nie jest on przystosowany do jego potrzeb.
Patryk musi korzystać z wypożyczonego łóżka jak i wózka inwalidzkiego, ponieważ sytuacja materialna nie pozwala nam na ich zakupienie. Chcielibyśmy zaadaptować mieszkanie pod codzienne funkcjonowanie Patrycjusza. Naszym marzeniem jest zamontowanie podjazdu lub windy, dzięki którym syn będzie mógł zostać zabrany na spacer lub do lekarza.
Nasze środki nie wystarczą jednak, aby zakupić taki sprzęt na własną rękę. Syn wymaga również turnusu rehabilitacyjnego, dzięki któremu miałby szansę na samodzielne funkcjonowanie. To pierwszy i najważniejszy krok w drodze do odzyskania sprawności, dlatego bardzo Was prosimy o wsparcie!
Mama Patrycjusza