Patryk Bodanka - zdjęcie główne

Rozpaczliwa potrzeba światła! Walczymy o wzrok Patryka

Cel zbiórki: Terapia komórkami macierzystymi - 10 podań

Zgłaszający zbiórkę:
Patryk Bodanka, 18 lat
Cykarzew Północny, śląskie
Zanik nerwu wzrokowego
Rozpoczęcie: 16 marca 2020
Zakończenie: 18 stycznia 2026
69 112 zł(60,16%)
Brakuje 45 765 zł
WesprzyjWsparło 1431 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0064709
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0064709 Patryk

Cel zbiórki: Terapia komórkami macierzystymi - 10 podań

Zgłaszający zbiórkę:
Patryk Bodanka, 18 lat
Cykarzew Północny, śląskie
Zanik nerwu wzrokowego
Rozpoczęcie: 16 marca 2020
Zakończenie: 18 stycznia 2026

Aktualizacje

  • ❗️Pilnie potrzebna pomoc dla Patryka❗️

    Kochani bardzo potrzebujemy Waszej pomocy. Drżymy w obawie o dalszą terapię. Do końca zbiórki pozostał tylko tydzień, a my  mamy dopiero 50%  wymaganej kwoty. 

    Patryk jest po 4 dawce terapii komórkami macierzystymi. Dla nas, a przede wszystkim dla Patryka byłby to dramat gdyby musiał przerwać leczenie z powodu braku środków.

    To oznacza tylko jedno. CIEMNOŚĆ. BEZPOWROTNA CIEMNOŚĆ. Serce nas ściska na samą myśl. Z całego serca prosimy o pomoc. 

    Zapraszamy Was do dwóch grup licytacyjnych. Tam możecie także wesprzeć zbiórkę. Z góry dziękuje za okazane serce.

    Licytacje PL dla Patryka –> KLIK (otwiera nową kartę)

    Licytacje UK dla Patryka –> KLIK (otwiera nową kartę)


    Pełni nadziei – rodzice

  • Patryk rozpoczął terapię!

    Dzięki Wam Patryk już po pierwszych podaniach. Wymarzona terapia stała się faktem. Bez Was nigdy by do tego nie doszło, dlatego ze wszystkich sił z całego serca serdecznie dziękujemy!

    Od tego momentu za sprawą wielu wspaniałych ludzi możemy ratować wzrok Patryka i wierzyć, że będzie już tylko lepiej!

    Terapia jest bardzo ważna, bo od niej właściwie zależy jakość funkcjonowania Patryka w przyszłości. Bez Was nie damy sobie rady, dlatego prosimy o dalszą pomoc, za którą również bardzo dziękujemy!

    Patryk Bodanka

Opis zbiórki

Moje serce nieustannie drży z niepokoju. Tak bardzo się boję, że mój syn straci wzrok. Gdy pomyślę, że może nie udać nam się zdążyć na czas, chcę krzyczeć z bezsilności. Rodzic nigdy nie jest przygotowany na krzywdę swojego dziecka. Świadomość, że nie można nic zrobić, a ratunek jest tak bardzo odległy, to najgorsze uczucie, jakie istnieje.

Od kiedy pamiętam, Patryk miał problemy ze wzrokiem. Robiłam, co w mojej mocy, by mu pomóc – jeździliśmy na konsultacje, badania, wykonywałam z synem ćwiczenia rehabilitacyjne wzroku – jednak ostatecznie konieczna była operacja, która zakończyła się sukcesem. Ustawienie oczu stało się lepsze, co sprawiło, że Patryk lepiej widział. Pozostawał pod opieką okulisty, aby kontrolować wzrok. Podczas kwietniowej wizyty w 2019 roku, pani doktor nie zauważyła niczego, co mogłoby ją zaniepokoić. Zakończył się rok szkolny, początek wakacji – powinny być beztroskie i pełne odpoczynku, a właśnie wtedy zaczął się nasz koszmar. Syn chciał poczytać książkę i z przerażeniem odkrył, że widzi bardzo niewyraźnie. 

Patryk Bodanka

Natychmiast udaliśmy się na wizytę. Nie spodziewaliśmy się tego, co usłyszymy. Okulista stwierdził nagłe pogorszenie wzroku i skierował na dokładniejszą diagnostykę do kliniki. Po wielu badaniach wysunięto podejrzenie zaniku nerwu wzrokowego w obu oczach. Kiedy zapytałam o leczenie, usłyszałam od lekarzy, że na obecnie nie ma możliwości operacyjnych ani farmakologicznych… Nie wiedziałam, w jaki sposób powiedzieć Patrykowi, że może być już tylko gorzej. Czułam, że to nie może się tak skończyć – nie wierzyłam, że mój syn może stać się niepełnosprawny, że dotknie go tragedia, która sprawi, że przestanie widzieć!

Nie poddałam się. Szukałam ratunku dla mojego dziecka. Nie mogłam odpuścić i skazać go na powolną utratę jednego z najważniejszych zmysłów. Moje starania się opłaciły – pojawiło się światło, którego tak rozpaczliwie potrzebowaliśmy.

Wbrew temu, co usłyszałam na początku, istnieje szansa! Jest nią przeszczep komórek macierzystych – terapia bardzo kosztowna, nierefundowana. Jedyna, która ma szansę zmienić życie mojego dziecka na lepsze. Tylko podania komórek mogą zatrzymać postęp choroby, mogą pozwolić Patrykowi widzieć. Mój syn chce się uczyć, podróżować, ma plany. Tak bardzo boję się, że choroba odbierz mu wzrok, bez którego nigdy nie zobaczy świata z całym jego pięknem. Nie zobaczy też mnie, co sprawia mi straszny ból. Jestem jego mamą…

Patryk nie musi czekać, aż jego wzrok zniknie na zawsze. Jestem nadzieja, a my będziemy się jej trzymać i wierzyć, że wszystko jest możliwe. Niestety, kwota terapii to blisko 130 tysięcy złotych – pierwsze podanie komórek to koszt około 10 tysięcy złotych. Nie mamy takich pieniędzy. Proszę, pomóż mi zawalczyć o wzrok mojego dziecka!

–––––––––––

Licytacje –> KLIK (otwiera nową kartę)

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    150 zł

    Wszystkiego dobrego Patryk, trzymam mocno kciuki, walczymy cały czas!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Pani M
    Pani M
    Udostępnij
    200 zł

    Super chłopak z ciebie

  • Iwona
    Iwona
    Udostępnij
    100 zł