Patryk Kruk - zdjęcie główne

Guz mózgu go nie pokona❗️ Daj Patrykowi nadzieję na powrót do sprawności❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Patryk Kruk, 28 lat
Skórzec, mazowieckie
Guz mózgu, porażenie czterokonczynowe po operacji
Rozpoczęcie: 16 listopada 2022
Zakończenie: 27 grudnia 2025
4568 zł(7,16%)
Brakuje 59 262 zł
WesprzyjWsparło 110 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0036756
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Patryk Kruk, 28 lat
Skórzec, mazowieckie
Guz mózgu, porażenie czterokonczynowe po operacji
Rozpoczęcie: 16 listopada 2022
Zakończenie: 27 grudnia 2025

Aktualizacje

  • Guz mózgu zabrał mi najlepsze lata życia... Ale ja się nie poddam!

    Cześć! To ja, Patryk. Chciałbym podzielić się z Wami aktualną sytuacją i trudami, które napotykam na drodze rehabilitacji. To nie jest łatwa podróż, ale każdy dzień przynosi nowe wyzwania i małe zwycięstwa.

    Czasami wszystko wydaje się przytłaczające. Czuję się zagubiony, niepewny siebie i często miewam wrażenie, że nie jestem w stanie niczego osiągnąć... Jednak po chwili, dzięki wsparciu terapeutów i bliskich, zaczynam dostrzegać postępy.

    Mogę pochwalić się, że biegle czytam. Książki stały się moimi przyjaciółmi, a każda strona otwiera przede mną nowe horyzonty. Czytanie nie tylko sprawia mi radość, ale także pomaga mi rozwijać umiejętności, które wcześniej wydawały się niemożliwe do osiągnięcia.

    Patryk Kruk

    Również samodzielne ćwiczenie stało się częścią mojej codzienności. Każde powtórzenie to dla mnie małe zwycięstwo. Czasami bywa ciężko, czasami czuję, że nie dam rady, ale wiem, że każdy wysiłek przybliża mnie do celu.

    Jednak nadal potrzebuję pomocy. Wiem, że droga do pełnej samodzielności jest długa, a wsparcie innych jest dla mnie niezwykle ważne. Dlatego proszę o dalszą pomoc – nie tylko w ćwiczeniach, ale także w budowaniu pewności siebie i motywacji. Wierzę, że z Waszą pomocą mogę osiągnąć jeszcze więcej.

    Dziękuję, że jesteście ze mną w tej podróży. Każdy dzień to nowe możliwości, a ja jestem gotowy na kolejne wyzwania!

    Patryk Kruk

  • Robię postępy! Proszę, wspieraj mnie dalej!

    Dzięki Twojemu wsparciu, powoli, z determinacją idę do przodu. Staję się coraz bardziej niezależny w codziennych czynnościach: samodzielnie jem, piję. Pomagam mamie w drobnych domowych obowiązkach. Proszę o dalszą pomoc!

    Potrafię już aktywnie ćwiczyć. Czytam, liczę i piszę, z czego jestem mega dumny. Chciałbym samodzielnie wstać i zrobić kilka kroków, ale na razie nie jest to możliwe.

    Każdego dnia odzyskuję jednak sprawność i samodzielność. Fizjoterapeuci chwalą mnie, bo od pewnego czasu jestem w stanie ćwiczyć samodzielnie. Z neurologopedą stale doskonalę mowę i czytanie. 

    Proszę o dalsze pozytywne myśli, dzięki którym idę do przodu! To, że jesteście ze mną – wiele dla mnie znaczy!

    Patryk

    Patryk Kruk

  • Chciałbym dostać szansę... Pomożesz mi?

    Każdego dnia ciężko pracuję i walczę o powrót do sprawności. Czytam, piszę, liczę i coraz sprawniej mówię. Działania moich rehabilitantów koncentrują się na usprawnianiu moich nóg i rąk. Marzę o tym, by samodzielne usiąść i stanąć na własne nogi.

    Czekam na istotną operację biodra, która przybliży mnie do wymarzonego celu. Wiele wysiłku kosztują mnie te dążenia, codzienna praca... Wiele też cierpię, bowiem wciąż borykam się z problemami z krążeniem oraz odnawiającą się raną nogi.

    Patryk Kruk

    Z Waszą pomocą otrzymałem pompę, która ma na celu ułatwienie procesu gojenia. Rodzice opiekują się mną na miarę swoich ograniczonych sił.

    Skromnie proszę o dalsze wsparcie, bym nie musiał martwić się o nich i o siebie...

    Proszę!
     

Opis zbiórki

Od kilku lat Patryk toczy bój o powrót do zdrowia i sprawności. Idzie mu naprawdę dobrze. Dzięki pracy potrafi jeść, pić, podnosić i odkładać przedmioty. To naprawdę olbrzymi sukces! Najbardziej cieszy nas fakt, że coraz sprawniej rozmawia, opowiada żarty i rozumie pytania.

Jego małych-wielkich sukcesów nie byłoby bez ogromnego zaangażowania specjalistów z różnych dziedzin i niestety ogromnego wkładu finansowego. Dziękujemy za każdą pomoc i skromnie prosimy o więcej, bo apetyt Patryka do działania rośnie w miarę odzyskiwania nowych sprawności.

Patryk Kruk

Poznaj historię Patryka:

Łzy płyną mi same po policzkach, kiedy oglądam stare zdjęcia Patryka. Guz mózgu – diagnoza, która spadła na nas kilka lat temu – wywróciła wszystko do góry nogami. Na moich oczach rak sięgał po coraz więcej, siał spustoszenie w mózgu Patryka i zabierał mu sprawność. Dzisiaj walczę o to, by mój syn mógł odzyskać, to co zabrał rak. Nie brakuje mi sił, ani woli walki. Brakuje jednego – pieniędzy...

Patryk Kruk

Na starych zdjęciach Patryka widzę zdrowego chłopca – uśmiechniętego, pełnego życia. Widzę swojego syna sprzed choroby, która zabrała mu prawie wszystko. Maj 2014  – pamiętam ten czas, jakby to było wczoraj i wiem, że nie zapomnę o nim nigdy. W czasie kiedy wszystko budziło się do życia, życie mojego dziecka zaczęło gasnąć. Silny ból głowy, migrena, wymioty – po którejś z kolei wizycie w szpitalu zrobiono rezonans. Na zdjęciu widoczny był duży guz w mózgu. Nie pamiętam, ile łez wtedy wypłakałam...

Patryk został pilnie przewieziony karetką do Warszawy. Wszystko działo się bardzo szybko. Dwa dni później zabierano już mojego syna na blok operacyjny, na operację wodogłowia. Trzy dni później odbyła się operacja wycięcia guza.  Nigdy nie czułam tyle strachu. Życie mojego dziecka było w rękach lekarzy. W każdej chwili mogłam go stracić… Tak bardzo bałam się, że za chwilę z sali operacyjnej wyjdzie ktoś, kto powie mi, że mój syn nie żyje.

Patryk Kruk

Patryk przeżył, ale doszło do poważnych komplikacji. Miesiąc pozostawał w śpiączce farmakologicznej. W tym samym czasie przechodził zapalenie płuc. Nie wiedziałam, co przyniesie kolejny dzień. Widząc, w jakim stanie jest mój syn, bałam się myśleć o jutrze. Czuwałam nad jego łóżkiem i modliłam się, by nie stała się tragedia, by Patryk znalazł w sobie siły, by walczyć.  W wyniku komplikacji przeszedł jeszcze 14 różnych zabiegów. Tak minęło 7 miesięcy – 7 miesięcy bólu nie do opisania i strachu o życie własnego dziecka. Po tym czasie stan Patryka wreszcie się ustabilizował. Niestety guz mózgu i powikłania po operacji jego usunięcia zabrały Patrykowi sprawność, obezwładniły jego nogi i ręce i przykuły do łóżka.

W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie rozpoczęliśmy intensywną rehabilitację. Chciałam zrobić wszystko, by oddać mojemu dziecku to, co zabrała mu choroba. Niestety rehabilitacja trwała tylko 3 miesiące – do dnia, w którym Patryk skończył 18 lat. Później wypisano nas do domu.

Patryk Kruk

Dziś NFZ oferuje jedynie 80 godzin rehabilitacji na rok, a to kropla w morzu potrzeb. To nawet nie 2 godziny rehabilitacji tygodniowo. Jeżeli na tym poprzestaniemy, Patryk ostatecznie straci szansę na odzyskanie sprawności. Jako jego mama nie mogę się poddać. Do tej pory pozostałe godziny rehabilitacji opłacaliśmy sami, ale dziś nie mamy już jak, nasze oszczędności się skończyły...

Najokrutniejszy nowotwór zabrał Patrykowi lata młodości. Żeby móc odzyskać, chociaż część tego, co stracił, konieczna jest rehabilitacja – intensywna i systematyczna. Jako matka, która prawie straciła swoje dziecko, proszę Cię o pomoc. Zawalcz ze mną o przyszłość mojego syna...

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • M.
    M.
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Karolina
    Karolina
    Udostępnij
    5 zł

    Badz silny!