Wehikuł Możliwości

Zakończenie: 22 Maja 2012
Rezultat zbiórki
Aktualizacja 22.05.2012
Na prośbę Fundacji cel zostaje zamknięty. Wszystkie środki do tej pory zebrane na rzecz Patryka zostaną przekazane na jego leczenie.
Opis zbiórki
Patryk ma 8 lat. Urodził się jako wcześniak w 24 tygodniu ciąży z wagą zaledwie 600 gram. Przez ponad rok przebywał w szpitalu, gdzie przeszedł ok. 20 zabiegów operacyjnych. Wszystkie przeciwności pokonał, dzielnie walcząc o każdy następny dzień życia.
Niestety, powikłania okołoporodowe spowodowały, że Patryk doznał porażenia mózgowego. Pojawiło się również wodogłowie pokrwotoczne, dysplazja oskrzelowo-płucna, znaczne niedowidzenie, niedosłuch, epilepsja i niedowład kończyn.
Pomimo tylu dysfunkcji chłopiec, wraz z pomocą rodziców i brata Daniela, usilnie stara się przeciwstawiać swoim ograniczeniom. Dzięki rehabilitacji, turnusom i swojemu uporowi potrafi samodzielnie siedzieć i klęczeć. Praca i ćwiczenia z logopedą umożliwiają mu poznawanie i wypowiadanie kolejnych słów.
Rodzice robią wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić synowi niezbędną rehabilitację i lepszy start w dorosłość. Jak nam mówi mama Patryka, Pani Joanna – walka o usprawnianie syna jest celem i sensem mojego życia.
Jednak środki finansowe, jakie sami posiadają, ledwo wystarczają na leczenie (Patryk często choruje na zapalenie płuc i oskrzeli). Rodzina utrzymuje się wyłącznie z dochodów z gospodarstwa rolnego oraz z zasiłku rodzinnego.
Proces usprawniania Patryka przynosi efekty w rozwoju ruchowym, jednakże pociąga za sobą spore koszty. Jeden turnus to koszt nawet 5000 złotych, a takich turnusów chłopiec powinien odbyć co najmniej 5-6 w roku.
Obecnie Patryk jest w trakcie pionizowania i porusza się za pomocą NF-Walkera. Jednak do samodzielnego poruszania się chłopca jeszcze daleka droga. Dlatego konieczny jest odpowiedni wózek rehabilitacyjny, który zapewni Patrykowi mobilność. Koszt takiego wózka to 10 700 złotych.
Każda wpłacona złotówka jest szansą na zdrowie naszego syna, dzięki której udaje nam się żyć i walczyć z chorobą – podkreśla Pani Joanna.