Cukrzyca zabiera wszystko – amputacja nogi, wzrok... Samotnie wychowuję synka!

Leczenie i rehabilitacja, zakup opatrunków
Zakończenie: 12 Lipca 2023
Opis zbiórki
Od lat choruję na cukrzycę. Przez ten cały czas dawałam sobie radę. Choroba nie utrudniała mojej codzienności. Nauczyłam się z nią żyć. Teraz zostały mi resztki sił. Cukrzyca niszczy wszystko w moim ciele!
Z każdym dniem dowiaduję się o nowej chorobie współistniejącej. Rozpoznano u mnie cukrzycę insulinozależną I stopnia, ale też polineuropatię cukrzycową, neuropatię autonomiczną, niewydolność nerek. To, co dzieje się wewnątrz, ku mojemu przerażeniu, się uzewnętrznia. Miałam urazowego guza mózgu – dziura w głowie od 4 lat nie chce się zagoić, wiąże się to z ropowicą skóry głowy…
Dostałam też owrzodzenia nóg i stopy cukrzycowej. Noga była w tak złym stanie, że ku mojemu przerażeniu rok temu lekarze zdecydowali o amputacji. Nie było innego wyjścia. Każda cząstka mojego ciała, mojej duszy i umysłu wrzeszczała z rozpaczy, gdy zdałam sobie sprawę, jaki los mnie czeka. Choroba ciągle postępuję, a ja samotnie wychowuję 11-letniego synka! Co będzie dalej? Kiedy męczarnie skończą się męczarnie, w których żyję? Kiedy będę mogła odetchnąć z ulgą?
Obecnie poruszam się przy pomocy wózka inwalidzkiego. Mam poważne problemy ze wzrokiem. Najprawdopodobniej nieunikniona będzie operacja laserowa.
Kawałek po kawałku, wszystkie narządy mojego ciała wyniszcza cukrzyca. Potrzebuję pomocy, Twojej pomocy. Chcę żyć i walczyć dla mojego synka. Sama nie dam rady…
Paulina