

Wypadek omal nie zabrał życia Pauliny❗️ Walczymy, aby mogła wrócić do domu❗️
Cel zbiórki: 4-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: 4-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Aktualizacje
Paulina nadal Cię potrzebuje! POMOCY!
Kochani!
Mam dla Was nowe informacje:
Niestety jak wiecie, ponad rok temu załamał się cały mój świat. Doznałam tragicznego w skutkach wypadku. 30 Sierpnia 2022 r. w drodze do pracy, straciłam panowanie nad swoim autem i zderzyłam się czołowo z ciężarówką.
Miałam wiele złamań, a przez siłę uderzenia zapadłam w śpiączkę.

Wcześniej nawet mi się nie śniło, że w jednej sekundzie moje ułożone życie może się tak zmienić. Miałam przecież wszystko, czego pragnęłam – wspaniałe dzieci, kochającego męża, psiego przyjaciela oraz wymarzoną pracę.
No i się stało...
Jednak Wy przywróciliście mi wiarę, że jeszcze może być dobrze! Dzięki Wam, tak wspaniałym ludziom, otrzymałam mnóstwo pomocy i wsparcia.

Rozpoczęłam intensywną rehabilitację, dzięki której dziś stoję na nogach! Opiekuję się moimi dzieciaczkami i żyję z nimi oraz mężem w domu.
Niestety, moja walka jeszcze się nie skończyła! Cały czas dążę do stanu sprzed wypadku. Dzięki Bogu, całkiem nieźle mi to wychodzi. Jestem zdeterminowana, dlatego nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych!
To, co najbardziej mnie cieszy, to odzyskana przeze mnie samodzielność. Fakt, wymagało to ode mnie ogromnej pracy, ale się udało! To tylko rozpala we mnie nadzieję, że kiedyś powróci sprawność i zdrowie, jakie miałam przed wypadkiem.

Wciąż niektóre czynności są dla mnie nieosiągalne, przez co konieczne jest, abym kontynuowała rehabilitację.
Ta jednak jest niezwykle kosztowna i znacznie przekracza nasze możliwości. Dlatego proszę, nie zostawiajcie mnie! Każda złotówka przybliża mnie do odzyskania mojego dawnego i szczęśliwego życia!
Dziękuje Wam za wszystko moi Przyjaciele!
Paulina
Opis zbiórki
Zupełnie niedawno Paulina siadała wieczorami na brzegu łóżeczek naszych dzieci i czytała im bajki na dobranoc. Nierzadko towarzyszył jej przy tym piesek Max, do którego też odnosiła się z niezwykłą czułością. A dziś…
Dziś Paulina sama bardzo potrzebuje szczęśliwego zakończenia tej złej bajki, w jakiej znalazła się 30 sierpnia tego roku.
Samochód, którym podróżowała wpadł w poślizg na zakręcie i całą swoją siłą uderzył w nadjeżdżającą ciężarówkę. Pomoc nadeszła w samą porę. Paulina w ciężkim stanie została zabrana do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jej życie...
Okazało się, że doznała rozległych złamań: ręki nogi, żeber, miednicy, uszkodzone zostały również jej narządy wewnętrzne. Żona przeszła kilka poważnych operacji i przez kolejne 3 tygodnie przebywała w stanie śpiączki farmakologicznej.
Przed wypadkiem całą rodziną mieliśmy wiele planów, marzeń, które kiedyś chcieliśmy zrealizować. Teraz okazuje się, że kiedyś może nie nadejść…
Dziś z lękiem i rozdartymi sercami patrzymy w przyszłość. Na tym etapie nie wiemy, jak dalekie zmiany zaszły w jej organizmie. Jednak lekarze sugerują, aby przygotować się na bardzo długą i bardzo kosztowną rehabilitację, aby Paulina w jakimkolwiek stopniu wróciła do sprawności i samodzielności.
Wiemy, że ona zasługuje na tę szansę z całą pewnością. Bo Paulina to nie tylko wspaniała żona i mama - Hani i Antosia, to przede wszystkim człowiek o wielkim sercu. Zawsze gotowa do działania, gotowa by nieść pomoc innym. Teraz jak nigdy sama potrzebuje wielkiego wsparcia...
Dlatego błagamy, pomóżcie mi ratować moją żonę! Każda nawet najmniejsza wpłata zwiększy jej szansę na powrót do domu, do dzieci, do mnie... Pomóżcie nam dopisać dobre zakończenie do tej złej bajki, w której znalazła się cała nasza rodzina...
Tomek, mąż Pauliny

➡️ Licytacje dla Pauliny na walkę o powrót do sprawności (otwiera nową kartę)

➡️ gs24.pl: Mikołajkowy Bieg Charytatywny dla Pauliny. Można pomóc! (otwiera nową kartę)
- Wpłata anonimowa10 zł
- Radosław Janusz Majewski30 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Marcin50 zł
Bóg z wami
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł