Nasz jedyny dostępny "lek" to rehabilitacja. Pomóż nam ją kontynuować...

Turnus rehabilitacyjny z aquaterapią i mikropolaryzacją i nauką jazdy na nartach
Zakończenie: 27 Grudnia 2019
Opis zbiórki
Nic mnie tak nie boli, jak świadomość tego, że mam bardzo chore dziecko i nie mam pieniędzy, by zapewnić mu odpowiednią rehabilitację. U Paulinki zdiagnozowano wiele chorób, które zabrały jej bardzo wiele. Moje dziecko wymaga pomocy przy wykonywaniu podstawowych, codziennych czynności. jeśli przestanę ją rehabilitować, jej stan się pogorszy.
Paulinę wychowuję sama i, jeśli ja o nią nie zawalczę, nikt inny tego nie zrobi. Przestałam już pytać, dlaczego to przydarzyło się właśnie jej. Na takie pytania nie ma odpowiedzi. Zamiast tego zaczęłam działać, robić wszystko, by pomóc córce. Pomożesz mi w tym?
Dzisiaj Paulinka ma 10 lat. Odkąd się urodziła, diagnozy spadały na nas jedna za drugą. Stwierdzono u niej zespół Dandy Walkera – chorobę, która niszczy jej mózg, prowadząc do cofnięcia w rozwoju. Paulinka dodatkowo cierpi na małogłowie i opóźniony, lekarze podejrzewają u niej Zespół Retta. Poświęcam jej całe swoje życie, bo Paulinka to tak naprawdę cały mój świat.
Paulinka nie mówi i nie chodzi, jest rehabilitowana 3 razy w tygodniu. Dwa razy do roku uczestniczy w dwutygodniowych turnusach rehabilitacyjnych w ramach NFZ. Niestety to, co oferuje NFZ nie wystarcza. To za mało dla Paulinki – jej stan jest zbyt poważny… Potrzeba ich znacznie więcej, ale codzienne wydatki nie pozwalają zapłacić za wszystko, czego potrzebuje Paulina.
Cały czas jesteśmy pod opieką specjalistów: neurologa, okulisty, logopedy i rehabilitanta. Dodatkowo co jakiś czas trzeba kupować nowe ortezy i buty ortopedyczne.To wszystko kosztuje, a ja płacę za wszystko sama. Odejmuję sobie, by mojej córeczce żyło się jak najlepiej, by miała to wszystko, czego potrzebuje. Niedawno Paulinka została zakwalifikowana do turnusu rehabilitacyjnego z aquaterapią i mikropolaryzacją i nauką jazdy na nartach.
Wychowuję Paulinkę sama. Poświęcam jej każdy dzień. Jest ciężko, ale mamy siebie. A to najważniejsze. Niestety – nie stać mnie na na sfinansowanie rehabilitacji i sprzętu, dlatego postanowiłam poprosić o pomoc. Poświęciłam Paulince całe swoje życie. Nie pracuję, bo nie mogę zostawić jej samej ani na chwilę. Proszę pomóż mi dać jej choć odrobinę samodzielności, na którą tak bardzo zasługuje...