Pilne!
Paweł Kretkiewicz - zdjęcie główne

Ledwo starczy nam na życie, które odbiera mi RAK❗️Nie proszę o cud, proszę o szansę❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Paweł Kretkiewicz, 58 lat
Warszawa, mazowieckie
Uogólniony drobnraokomórkowy rak płuca lewego, przerzuty do nadnerczy, trzustki, węzłów chłonnych klatki piersiowej i jamy brzusznej, zatorowość płucna, cukrzyca, torbiele nerki lewej, kamica pęcherzyka żółciowego, żylaki kończyn dolnych
Rozpoczęcie: 6 marca 2025
Zakończenie: 9 marca 2026
1967 zł
WesprzyjWsparły 22 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0792499
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0792499 Paweł
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Pawłowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Paweł Kretkiewicz, 58 lat
Warszawa, mazowieckie
Uogólniony drobnraokomórkowy rak płuca lewego, przerzuty do nadnerczy, trzustki, węzłów chłonnych klatki piersiowej i jamy brzusznej, zatorowość płucna, cukrzyca, torbiele nerki lewej, kamica pęcherzyka żółciowego, żylaki kończyn dolnych
Rozpoczęcie: 6 marca 2025
Zakończenie: 9 marca 2026

Opis zbiórki

Kiedy człowiek dochodzi do pewnego wieku, jego zdrowie podupada. Wiem to. Ale nigdy nie spodziewałem się, że usłyszę diagnozę, która wiele razy okazuje się wyrokiem – rak płuc.

Gdyby tego było mało, pojawiły się przerzuty nadnerczy, trzustki, węzłów chłonnych klatki piersiowej i jamy brzusznej. Rak rozsiewa się po moim organizmie, a ja nie mam już tak wielu sił, by z nim walczyć. Ale nie zamierzam przestać.

Lekarze zaproponowali radioterapię, ale za nią będą szły ogromne koszty, z którymi nie jestem w stanie sobie poradzić. Nie mam wysokiej renty zdrowotnej, a oprócz raka mam jeszcze cukrzycę, nadciśnienie i programy z kręgosłupem. Dlatego bardzo proszę o pomoc.

Paweł Kretkiewicz

Nasza sytuacja jest bardzo ciężka. Razem z żoną i tak ledwo dawaliśmy sobie radę z codziennością, bo w pewnym momencie nie mieliśmy już nic. Diagnoza  sprawiła, że pułapka bez wyjścia okazała się zabójcza. Dopóki mogłem, pracowałem. Teraz czasem brakuje nam na życie, a trzeba jeszcze opłacić leczenie.

Ciężko jest funkcjonować kiedy wiesz, że choroba jest poważna i tylko agresywne działanie może ją pokonać. To leczenie wiąże się z ryzykiem, to wiem, ale to moja jedyna szansa. Nie proszę was o cud, proszę o szansę, by nie dać się chorobie.

Każdy gest wsparcia jest dla mnie ogromną pomocą, ponieważ nie mogę podjąć pracy. A nie chcę się poddać. Chcę dalej żyć, funkcjonować. Ze wsparciem to życie będzie choć trochę łatwiejsze.

Paweł

Wybierz zakładkę
Sortuj według