Pomóż Pawłowi odzyskać sprawność po udarze mózgu i wrócić do dzieci!

Pomóż Pawłowi odzyskać sprawność po udarze mózgu i wrócić do dzieci!
Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 12 Maja 2022
Opis zbiórki
Codziennie budzę się z nadzieją, że ostatnie dni to był tylko zły sen, że wejdę jak co dzień do kuchni, gdzie uśmiechnięty Paweł będzie czekał na mnie z parującym kubkiem kawy. Wciąż nie mogę pogodzić się z myślą, że zaledwie w kilka sekund wszystko tak drastycznie się zmieniło, że Pawła nie ma obok mnie każdego poranka, bo walczy w szpitalu o swoją i naszą wspólną przyszłość…
Wszystko wydarzyło się jednego październikowego dnia, gdy mąż w trakcie odprowadzania syna do przedszkola, doznał rozległego udaru niedokrwiennego mózgu. Pamiętam dramat, który rozgrywał się na szpitalnym oddziale, słowa lekarzy, które po kolei doprowadzały mnie do bezsilności i rozpaczy. To momenty, które nawet po czasie trudno wymazać z pamięci. Okazało się, że podczas zabiegu usuwania zakrzepu z tętnicy szyjnej, doszło do jej rozwarstwienia, powstania wtórnego zakrzepu, a w konsekwencji do obrzęku mózgu. Mąż musiał przejść operację otworzenia czaszki i zabieg odbarczenia. Po wszystkim jeszcze przez tydzień przebywał w stanie śpiączki, a ja umierałam ze strachu…
Po tym czasie Pawła zaczęto powoli wybudzać i możliwe było odłączenie od respiratora. Wierzę, że najgorsze już za nami. Mąż nawiązuje już kontakt wzrokowy, coraz sprawniej porusza też lewą ręką i nogą, niestety prawa część ciała wciąż jest sparaliżowana. Nie wiemy też jeszcze jak poważne uszkodzenia mózgu wyrządził udar, jak wiele mąż pamięta. Obecnie u Pawła utrzymuje się afazja, nie mówi, nie jesteśmy w stanie ocenić jak wiele rozumie.
Przez kolejne miesiące mąż musi być intensywnie rehabilitowany, aby odzyskać jak największą władzę nad swoim ciałem. Potrzebuje też systematycznego wsparcia logopedy, aby stopniowo usprawniać mowę. Paweł jest nie tylko wspaniałym mężem, ale też cudownym tatą trójki naszych dzieci, które czekają aż wróci do domu i znów będzie mógł się nimi zaopiekować. Tęsknimy za jego powrotem każdego dnia i chcemy zrobić wszystko, by nasza rodzina mogła po tym koszmarze wrócić do normalności. Proszę Was z całego serca o wsparcie, które da nam nadzieję na przyszłość!
Magdalena, żona