

Pilne❗️Paweł walczy z NOWOTWOREM – POMÓŻ❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
U Pawełka pojawiły się zmiany na płucach... Pomocy!
Kochani! Ostatni rok był dla nas niezwykle trudny. Mimo tego, że Pawełek czuje się już dobrze, widmo nowotworu wciąż za nami podąża. U synka pojawiły się dwie zmiany na płucach! Nie wiemy, czy są związane ze zwykłym przeziębieniem, czy czymś o wiele gorszym…
Tak bardzo boimy się, że to może być wznowa! Że po raz kolejny trafimy do onkologicznego piekła, by stoczyć walkę o życie Pawła… Odpowiedź poznamy dopiero 11 lipca po wynikach kolejnych badań.
Na co dzień Pawełkowi największą trudność sprawia chodzenie. W najbliższym czasie planowana jest następna operacja nóżki, ponieważ okres wydłużania endoprotezy się skończył. Nasze życie wypełniają ciągłe kontrole, rehabilitacja, leki… A wszystko to wiąże się z wysokimi kosztami finansowymi.
Tak bardzo chcielibyśmy, by Paweł mógł w końcu w pełni cieszyć się dzieciństwem, jak jego rówieśnicy. Chcielibyśmy mieć pewność, że jest już zdrowy i bezpieczny… Niestety, syn wciąż musi być pod kontrolą wielu specjalistów, a jego stan stale monitorowany.
Prosimy Was o wsparcie dla naszego syna. Wierzymy, ze wspólnymi siłami uda się nam otoczyć Pawełka opieką, której tak bardzo potrzebuje.
Rodzice Pawełka
Opis zbiórki
Nie ma większego bólu dla matki niż strach, że w jednej chwili może przyjść coś, co sprawi, że straci swoje ukochane dziecko. To coś rozumiem jako NOWOTWÓR, czyli najokrutniejszy wróg maleńkiego życia. Kiedy otrzymałam wyniki badań Pawełka poczułam jak świat wali mi się na głowę… Diagnoza brzmiała jak wyrok!
Gdy Pawełek miał 2,5 roku, dokładnie w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, zaczął narzekać na ból nóżki, która była widocznie spuchnięta. Razem z mężem bardzo się zaniepokoiliśmy, lecz myśleliśmy, że może się uderzył gdzieś w żłobku. Przy wizycie kontrolnej specjalista stwierdził, że to normalne, bo dziecko się rozwija i mają prawo boleć go stawy. Ta informacja nas uspokoiła a z czasem opuchnięcie zaczęło znikać i Pawełek przestał narzekać.
Nagle po dwóch miesiącach nieoczekiwanie opuchlizna zrobiła się większa, a ból był coraz silniejszy… Udaliśmy się ponownie do lekarza. Doktor po zobaczeniu nogi Pawełka od razu stwierdził, że coś jest nie tak i skierował nas na specjalistyczne badania. Mąż wziął dzień wolny od pracy i pojechał z nim na diagnostykę. Gdy zadzwonił do mnie z nowymi informacjami, słowa z trudem przechodziły mu przez gardło. Zalewał się łzami, a ja nie mogłam uwierzyć w to co słyszę.

W tym samym dniu pojechaliśmy ze skierowaniem do Gdańska na dalszą diagnostykę. Jeszcze mieliśmy nadzieję, lecz gdy zrobili rezonans i szereg innych badań, to potwierdziło się ostatecznie, że Pawełek ma nowotwór! Niestety, aby poznać odpowiedź, jakiego typu, musieliśmy jechać do Warszawy. Tam zrobili kolejne badania i postawili ostateczną diagnozę – Mięsak Ewinga kości piszczelowej prawej!
W jednej chwili cały świat nam się zawalił, byliśmy załamani. Jednak gdy ta największa fala rozpaczy do nas przyszła i wszystko w życiu straciło sens, zdaliśmy sobie sprawę, że przecież Pawełek jest z nami i musimy o niego zawalczyć ze wszystkich sił. Syn rozpoczął leczenie, droga o jego życie trwała latami i była niezwykle trudna.
Wiele chwil cierpienia, operacje i chemioterapie… Myśleliśmy wtedy, że udało się zakończyć leczenie, ale niestety po roku Pawełek miał wznowę. Znowu operacja i walka o życie. Po leczeniu niestety ucierpiały jego nerki, które do dziś leczymy u nefrologa. Wizyty u chirurga mamy zaplanowane raz lub dwa w miesiącu. Pawełek jest również pod stałą opieką onkologa.
Niestety koszty każdego dnia rosną. Leczenie, rehabilitacja, wizyty u wielu specjalistów… Przestajemy dawać radę! Ale dla naszego synka zrobimy wszystko! Jednak wiemy, że bez wsparcia nie wygramy z tym okrutnym przeciwnikiem. Wszystko w rękach Boga i ludzi dobrych serc. Pozostała nam wielka nadzieja, że ktoś nas usłyszy i wesprze!
Rodzice Pawełka
- Wpłata anonimowa50 zł
- 50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- CZEKOLADA15 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł