

Wypadek samochodowy zrujnował życie! Żona walczy o Pawła
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Walka o zdrowie Pawła zaczyna się od nowa... POMOCY❗️
Kiedy mąż zaczął samodzielnie chodzić i schodzić po schodach, myśleliśmy, że najgorsze już za nami... Naprawdę wierzyliśmy, że zaczynamy wracać do normalności! Niestety, los zadał nam kolejny cios – wodogłowie pourazowe.
W październiku ubiegłego roku mąż przeszedł aż trzy operacje na mózgu w ciągu zaledwie trzech tygodni. Wszczepiono mu zastawkę, która miała regulować odpływ płynu mózgowo-rdzeniowego, ale niestety zastawka pobierała go za dużo. W lutym tego roku stwierdzono u niego zespół przedrenowania, co zmusiło lekarzy do wyłączenia zastawki.

Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za dotychczasową pomoc. Nieustannie dodawaliście nam siły do działania. Niestety, nasza walka o zdrowie męża zaczyna się od nowa. Ponownie czeka nas intensywna rehabilitacja neurologiczna i neurologopedyczna. Już raz udało nam się pokonać te przeciwności i wierzę, że teraz też damy radę. Koszty z tym związane są jednak ogromne i nadal potrzebujemy Waszego wsparcia!
Dziękuję za Wasze wsparcie i proszę, bądźcie z nami w tej trudnej drodze. Razem możemy osiągnąć wiele.
Kochająca żona
Paweł ciągle wymaga intensywnej rehabilitacji! Koszty są niewyobrażalne
Mój mąż przebywa właśnie w komercyjnym ośrodku rehabilitacyjnym. Dalej ma zainstalowaną tracheotomię i jest karmiony dojelitowo poprzez PEG, ćwiczy chodzenie przy balkoniku.
W ramach terapii z neurologopedą uczy się na nowo przełykać i mówić. W ramach terapii z neuropsychologiem ćwiczy zaburzenie przestrzenne. Dzięki rehabilitacji z fizjoterapeutami cofa się niedowład lewej strony ciała. Poniżej zdjęcie ze spaceru, pierwszego od 2. miesięcy.

Mąż jako pacjent określany jest jako rokujący, co ogromnie nas cieszy. Niestety koszty są ogromne. Wg kosztorysu miesięczny pobyt w ośrodku wynosi ponad 32 000 złotych!
Bardzo proszę o pomoc, nie jestem w stanie sama sprostać takim wydatkom...
Sylwia, żona Pawła
Opis zbiórki
Jedna chwila może zmienić wszystko, jedna sekunda potrafi zaważyć na całym życiu. Tak też było w naszym przypadku. Paweł tylko jechał autem... Może gdybym zatrzymała go dłużej w domu, dziś cieszylibyśmy się dalej jego zdrowiem.
Przez wypadek samochodowych doszło do uszkodzenia mózgu. Przyjechał do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Od razu przewieziono go na oddział intensywnej terapii. Wszystko działo się bardzo szybko. Nim o tym pomyślałam, lekarze wykonali operację ratującą życie.

Mój mąż nadal przebywa na OIOM-ie. Zaledwie od kilku dni jest wydolny oddechowo dzięki wykonanej tracheotomii. Lekarze są w czasie wybudzania go ze śpiączki. Karmiony jest sondą. Na chwilę obecną nie wiadomo jak głębokie są uszkodzenia mózgu. Na pewno występuje niedowład lewej strony ciała.
Mąż musi zostać skierowany do kliniki rehabilitacji neurologicznej dla osób z tracheotomią i karmieniem do jelitowym, ponieważ wymaga całodobowej opieki lekarskiej. Czas oczekiwania do takiej placówki w ramach NFZ wynosi około roku. Nie możemy tyle czekać. Miesięczny koszt pobytu w takiej placówce waha się od 7 000 do 14 000 złotych.
Bardzo proszę o pomoc! Martwię się, co będzie dalej, czy starczy nam na to niezwykle kosztowne leczenie… Twoja pomoc będzie dla nas niczym koło ratunkowe – niezbędne na otwartym morzu.
Sylwia, żona
- Wpłata anonimowa50 zł
Trzymajcie się!
- Alicja50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Ela300 zł
Nie poddawajcie się!!!
- Agnieszka Kamińska100 zł