

Zapomnieć o bólu i znów zacząć żyć jak dawniej!
Cel zbiórki: 3-miesięczna rehabilitacja ortopedyczna
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: 3-miesięczna rehabilitacja ortopedyczna
Opis zbiórki
To miał być wyjątkowy wyjazd. Odpoczynek z żoną, po naprawdę trudnym i nietypowym roku. Roku pełnym pandemicznych ograniczeń i zakazów. Nasze wakacje się udały, jednak dzień 25 lipca 2020 roku zawsze przywoływać będzie traumatyczne przeżycia i obrazy, które trudno wymazać z pamięci.
Ostatniego dnia naszego urlopu wracałem z żoną z wakacyjnego wypoczynku. Byliśmy bardzo szczęśliwi, że nareszcie udało nam się wyjechać. Tak bardzo lubimy wspólne podróże. Jest to moment, w którym problemy związane z codziennością ot, tak, znikają. Niestety spokojny czas, przerwało tragiczne zdarzenie. Podczas drogi powrotnej z przeciwległego pasa, wjechał w nas kierowca. Wszystko stało się tak nagle. Zdążyłem jedynie krzyknąć, by ostrzec żonę przed czymś nieuchronnym. Ogromny huk, auto zaczęło koziołkować i cisza. Po chwili usłyszałem ludzi próbujących nas ratować.

W wypadku bardzo ucierpieliśmy. Żona straciła nogę, ja doznałem otwartego złamania piszczeli, kości strzałkowej i kości udowej, która przebiła się przez skórę. Podudzie zostało rozszarpane. Poprzerywane ścięgna i mięśnie zmieszane z ziemią, asfaltem, szkłem, trawą nie wróżyły nic dobrego. Moja lewa noga była w krytycznym stanie. Miała zostać amputowana, jednak lekarze podjęli próbę jej uratowania. Po kilkugodzinnej operacji zrekonstruowano uszkodzoną kończynę.
Od wypadku minął rok. Przez ten czas przeszedłem wiele operacji, wykonano mi przeszczep skóry. Zmagam się też z bakteriami, które wnikały w trudno gojące się rany i cały czas uniemożliwiają zrost złamanych kości oraz gojenie zdeformowanego śródstopia. Nogę zachowałem, lecz skutki wypadku są dramatyczne. Nieuniknione będą kolejne operacje. Chodzę przy pomocy kul, natomiast moja noga przez większość czasu znajduje się w bucie ortopedycznym. Dzięki niemu mogę ją delikatnie odkładać na ziemię, co powoduje większy komfort chodzenia. Niestety ból jest moim nieodłącznym elementem każdego dnia. Gdy się budzę, jest lżejszy, jednak z czasem coraz bardziej dokuczliwy. Wieczorem, przed snem konieczne są leki przeciwbólowe. Obciążona po całym dniu noga boli do tego stopnia, że niekiedy ciężko mi zasnąć. Przede mną długie, żmudne i ciężkie leczenie.

Nie jest łatwo przyzwyczaić się do takiej sytuacji. Niedługo minie rok, a ja nadal nie dowierzam, że to właśnie mnie i żonę spotkał taki los. Jako miłośnik sportu jest mi tym bardziej trudno pogodzić się z sytuacją. Uwielbiałem grać w tenisa. Sport ten sprawiał mi mnóstwo radości i satysfakcji. Dzielnie trenowałem, by być jak najlepszym tenisistą w lidze. Liczne puchary, każdego dnia przypominają mi o tym pięknym czasie. Tenis to hobby, którego aktualnie najbardziej mi brak.
Proszę o wsparcie, które pomoże mi podjąć bardzo kosztowną rehabilitację w specjalistycznym ośrodku. Czeka mnie również operacja zrekonstruowania usuniętego ścięgna Achillesa. Determinacja i właściwie prowadzone ćwiczenia pozwolą mi wrócić lub choćby przybliżyć się do sprawności i aktywności sprzed wypadku. Wierzę, że dzięki Tobie łatwiej będzie mi wrócić do pełnej sprawności!
Paweł
Wpłaty
- Anonimowy Pomagacz50 zł
- Piotr20 zł
Trzymam kciuki, bo widzę wielką motywację do walki! Oby tak dalej!
- Wpłata anonimowa10 zł
- Darek hernacki10 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa5 zł