Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Przez wypadek w tartaku straciłem rękę! Potrzebuję pomocy, by ocalić swą przyszłość...

Paweł Zybowski
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Mioelektryczna proteza ręki

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Paweł Zybowski, 24 lata
Pęzino, zachodniopomorskie
Amputacja lewej ręki powyżej łokcia
Rozpoczęcie: 29 Listopada 2019
Zakończenie: 11 Marca 2021

Rezultat zbiórki

W najtrudniejszych chwilach życia Paweł postanowił wykazać się wielkim gestem serca. Jak sam mówi, oswoił się z brakiem ręki... Choć nie jest łatwo, stara się cieszyć każdym dniem. Na jego prośbę całość środków ze zbiórki została przekazana dla innego podopiecznego - Adriana Kornienko, który w tragicznym wypadku stracił obie nogi. Paweł uznał, że Adrian bardziej potrzebuje pomocy bardziej niż on.

Dziękujemy Wam za każdą złotówkę, a Pawłowi za to, że podzielił się dobrem, które otrzymał. To wielka rzecz!

Opis zbiórki

Mam na imię Paweł, mam 21 lat i powinienem teraz cieszyć się młodością i zdrowiem… Stało się jednak inaczej. Byłem sprawnym, aktywnym człowiekiem aż do dnia tragicznego w skutkach wypadku. Dzisiaj jestem pozbawiony ręki… Walczę o namiastkę sprawności i o to, by moje życie i plany nie skończyły się wraz z jej utratą.

Każdy, kto mnie zna, wie, że jestem bardzo pracowity i pomocny. Z zawodu jestem mechanikiem samochodowym. Kochałem sport i wędkarstwo, ale moją największą pasją była motoryzacja. W przyszłości chciałem mieć warsztat samochodowy. Do wypadku pracowałem w tartaku, bo na spełnienie marzeń trzeba też odłożyć. Nigdy bym się nie spodziewał, że tego dnia zmieni się całe moje życie…

Paweł Zybowski

To był 27 września… Dzień jak co dzień. Pracowałem na maszynie do obróbki drewna. Nie wiem, jak to się w ogóle stało, ale w pewnym momencie maszyna wciągnęła mi lewą rękę. Pamiętam tylko niewyobrażalny ból… Mimo że pomoc przyszła bardzo szybko i błyskawicznie znalazłem się w szpitalu, to uszkodzenia były na tyle poważne, że lekarze mogli ją tylko amputować. Ręki praktycznie już nie było…

Szok i niedowierzanie – tylko tak mogę opisać swoje reakcje w dniach po wypadku. To wszystko stało się tak nagle… Najtrudniej było mi spojrzeć na miejsce, gdzie jeszcze wczoraj miałem rękę. Gdy odruchowo chciałem coś podnieść czy sięgnąć, zdałem sobie sprawę, że nie mogę… W jednej chwili zostałem kaleką.

Dopóki czegoś nie stracimy, nie zdajemy sobie sprawy, jakie to ważne… Nagle najprostsze czynności – ubranie się, umycie, jedzenie przy pomocy sztućców - stały się dla mnie niewykonalne. Ciężko w codziennym życiu poradzić sobie z jedną ręką… A co dopiero w pracy. Przecież jestem mechanikiem, pracuję rękami, to one dają mi źródło utrzymania. Co będzie dalej?

Moje marzenia na razie muszą poczekać… Nie mogę robić tego, co kocham, mam jednak nadzieję, że wkrótce to się zmieni. Współczesna medycyna daje ogromne możliwości… Zwykła proteza nie pozwoli mi na pracę w zawodzie, ale mioelektryczna proteza nowej generacji – tak! To najbardziej zaawansowany technologicznie typ protezy na rynku. System wyłapuje sygnał mięśniowy z tej części ręki, której mi nie amputowano i wprawia w ruch protezę. Stworzy to imitację sytuacji, w której naprawdę miałbym zdrową i sprawną rękę… Niestety, koszt jest ogromny – prawie pół miliona złotych! Staram się o odszkodowanie, ale przede mną jeszcze daleka droga…

Mam dopiero 20 lat i całe życie jeszcze przede mną. Chcę być samodzielny, a taka proteza to dla mnie jedyne wyjście. Tylko on da mi namiastkę sprawności i pozwoli wrócić do pracy. Proszę o szansę, abym mógł odzyskać choć część tego, co zabrał mi wypadek. Chcę znów robić to, co kocham…

Paweł

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki