Zbiórka zakończona
Piotr Dłuszczakowski - zdjęcie główne

Słyszeć - jak to łatwo powiedzieć... Podarujmy Piotrkowi aparat słuchowy!

Cel zbiórki: Zakup aparatu słuchowego

Zgłaszający zbiórkę:
Piotr Dłuszczakowski, 22 lata
Pasłęk, warmińsko-mazurskie
Mózgowe porażenie dziecięce, niedosłuch
Rozpoczęcie: 24 czerwca 2020
Zakończenie: 25 listopada 2020
6529 zł(102,29%)
Wsparły 133 osoby

Cel zbiórki: Zakup aparatu słuchowego

Zgłaszający zbiórkę:
Piotr Dłuszczakowski, 22 lata
Pasłęk, warmińsko-mazurskie
Mózgowe porażenie dziecięce, niedosłuch
Rozpoczęcie: 24 czerwca 2020
Zakończenie: 25 listopada 2020

Opis zbiórki

O czym marzy człowiek, który dowiaduje się, że niedługo zostanie rodzicem?  Ja śmiało snułem plany na przyszłość. Był w nich Piotrek, który był zdrowy... W myślach grałem z nim w piłkę, odrabiałem lekcje, zabierałem na biwaki... Spędzałem godziny na rozmowach o wszystkim. Szybko jednak musiałem zweryfikować te marzenia, bo mój synek urodził się chory...

Piotrek cierpi na Mózgowe Porażenie Dziecięce. Dałbym mojemu dziecku wszystko, a nie mogłem mu dać tego, co najcenniejsze - zdrowia. Zamiast o zdobywaniu górskich szczytów marzymy o świadomym ruchu ręką... Zamiast o pójściu na studia, o uśmiechu.

Bardzo kocham moje dziecko i zrobię dla niego wszystko. O tym, że chęci to jednak o wiele za mało, przekonuję się każdego dnia...

Piotr Dłuszczakowski

Piotrek ma znaczny niedosłuch. Jego schorzenia sprawiają, że jest całkowicie zamknięty na świat i innych ludzi. Przez to, że nie słyszy, trudno mu się komunikować z innymi. Nie jest w stanie przekazać, jak się czuje, czy mu zimno, czy coś go boli... Znam synka na wylot

Pomóc może mu aparat słuchowy, dzięki któremu będzie mieć lepszy kontakt z otoczeniem. Niestety, nie stać mnie na to, aby kupić go mojemu synowi... NFZ dofinansuje tylko 2 tysiące złotych, skąd wziąć resztę? Każdy grosz, jaki mam, idzie na leczenie i rehabilitację Piotrka. Tak jest od jego narodzin.

Wiem, że jest wielu, którzy proszą o pomoc, jednak dla każdego rodzica krzywda jego dziecka jest największa. Przez tyle lat starałem się, jak mogłem, żeby nie być zależnym od nikogo innego, ale teraz nie mam wyjścia. Nie ma nic bardziej frustrującego niż wiedza, że można pomóc dziecku, ale że jest to niemożliwe z powodu braku pieniędzy. Dlatego po raz pierwszy w życiu ośmielam się prosić o pomoc dla mojego synka.

Tata Piotrka

 

 

 

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj