Piotr Imioło - zdjęcie główne

By sprawność znów była codziennością, a nie marzeniem!

Cel zbiórki: Długotrwałe leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Piotr Imioło, 36 lat
Dębno, małopolskie
Stan po wypadku komunikacyjnym - uszkodzenie kręgosłupa i nerwów rdzenia kręgowego
Rozpoczęcie: 24 listopada 2020
Zakończenie: 19 stycznia 2026
120 512 zł(74,04%)
Brakuje 42 254 zł
WesprzyjWsparło 1885 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0099044
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0099044 Piotr
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Piotrowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Długotrwałe leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Piotr Imioło, 36 lat
Dębno, małopolskie
Stan po wypadku komunikacyjnym - uszkodzenie kręgosłupa i nerwów rdzenia kręgowego
Rozpoczęcie: 24 listopada 2020
Zakończenie: 19 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Lata mijają, a pomoc dalej potrzebna!

    Moja walka wciąż trwa. Każdego miesiąca, tygodnia i dnia walczę o to, by odzyskać większą sprawność!

    Dzień wypadku wciąż wydaje się odległym koszmarem, ale jego skutki są jak najbardziej realne. Na co dzień zmagam się częstym zakażeniem dróg moczowych, przykurczami stawów i spastycznością mięśni, przewlekłym bólem neuropatycznym i zaburzeniami związanymi z lękami.

    Codzienność wygląda tak, że po tym jak żona pomoże mi w podstawowych potrzebach, zaczynam ćwiczenia i rehabilitację, a potem staram się funkcjonować jak najnormalniej – obejrzeć coś, pograć, wyjść na zewnątrz, jeśli jest taka możliwość.

    Piotr Imioło

    Najtrudniejszy jest ten brak samodzielności w najbardziej prozaicznych sprawach – od przesadzania na wózek i z powrotem po przygotowanie posiłku. W rolę opiekuna weszła moja żona i chociaż jestem jej wdzięczny, wiem, że jej również jest ciężko, bo przez to nie może podjąć pracy.

    Abym mógł lepiej funkcjonować, potrzebuję częstych rehabilitacji. To one pomagają zmniejszyć i ból i ograniczyć spastykę mięśni. Ale do tego potrzebuję wsparcia darczyńców.

    Proszę, bądźcie dalej ze mną!

    Piotr

  • Nowe wieści z pola walki o sprawność Piotra!

    Dziękujemy za dotychczasowe okazanie serca i wsparcie! Dzięki Waszej pomocy Piotr każdego dnia walczy o odzyskanie sprawności. Przed nim jeszcze długa droga, dlatego bardzo prosimy o pomoc.

    Obecnie stan mojego męża jest stabilny, nie licząc czterokończynowego porażenia. Ale właśnie niedowład sprawia, że przed nami wciąż wielomiesięczne zmagania o to, by Piotr odzyskał jak największą sprawność i samodzielność.

    Piotr Imioło

    Do tego potrzebna jest rehabilitacja, która jest bardzo kosztowna. Będziemy wdzięczni za każdą formę pomocy, każdą złotówkę i udostępnienie. 

    Dziękuję za wszystko. 

    Magdalena, żona Piotra

  • Zwiększamy kwotę zbiórki na dalszą rehabilitację!

    Kochani, 
    dzięki Wam mamy już prawie zapewniony 3-miesięczny turnus intensywnej rehabilitacji w ośrodku Votum! Dzięki Waszej błyskawicznej pomocy jesteśmy spokojni o najbliższe tygodnie. Walka jednak dopiero się zaczyna. Ośrodek rehabilitacyjny wystawił nam kosztorys na kolejne miesiące terapii. To dla Piotra ogromna szansa na odzyskanie sprawności.

    Prosimy, bądźcie z nami dalej! 

Opis zbiórki

Wszystko wydarzyło się tak niedawno, a ja niemal zapomniałam już o naszych planach i marzeniach. Wszystko to zastąpił paraliżujący strach… Mój mąż miał wypadek. Ta informacja sprawiła, że krew w moich żyłach niemal zamarzła. Poczułam ten swoisty dreszcz, który czują ludzie dowiadujący się o tragedii, która dotknęła ich bliskich... 

Nie, to nie może być prawda - myślałam. A jednak… Dziś proszę Cię o pomoc dla mojego Piotra. Bez rehabilitacji nigdy nie odzyska tego, co zabrał wypadek...

8 listopada miał być dniem, jakich były setki wcześniej. Wieczorem mieliśmy usiąść wygodnie na kanapie i opowiedzieć sobie jak minęły nam godziny rozłąki. Miał być, bo taki wieczór nigdy nie nastał...

Piotr uległ wypadkowi komunikacyjnemu. Jego stan był krytyczny. Kiedy zespół lekarzy w pełni mobilizacji walczył o jego życie, ja stałam bezsilna i z przerażeniem wpatrywałam się w zegar na ścianie, który odmierzał minuty naszego dramatu. Płynęły bardzo wolno, dłużyły się w nieskończoność. W końcu dostałam upragnioną informację...

Kiedy usłyszałam, że jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, nic innego nie miało dla mnie znaczenia! Żył, był ze mną! Teraz już musi być tylko lepiej. Musi...

Niestety problemy nie opuszczały nas na krok. Uszkodzeniu uległ kręgosłup oraz nerwy rdzenia kręgowego. Piotrek jest sparaliżowany od pasa w dół. Lekarze stwierdzili, że jedyną nadzieją na przywrócenie sprawności jest natychmiastowe podjęcie długotrwałej rehabilitacji. 

Z uwagi na sytuację panującą w służbie zdrowia i epidemię, jedyną dostępną opcją jest rehabilitacja w prywatnym ośrodku. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, musiałam tymczasowo zrezygnować z pracy, by opiekować się Piotrkiem, a miesięczny koszt rehabilitacji jest bardzo wysoki… Nie stać nas po prostu na to. Pomóż, proszę!

Magda, żona Piotrka



Wybierz zakładkę
Sortuj według