Piotr Michalski - zdjęcie główne

WZNOWA - tego słowa boją się wszyscy na onkologii❗️Piotr ponownie walczy o ŻYCIE! Pomocy!

Cel zbiórki: Rehabilitacja pooperacyjna, diagnostyka, pobyt w trakcie leczenia

Organizator zbiórki:
Piotr Michalski, 48 lat
Jastrzębie-Zdrój, śląskie
Nowotwór złośliwy mózgu
Rozpoczęcie: 10 października 2025
Zakończenie: 16 stycznia 2026
33 528 zł(63,03%)
Brakuje 19 664 zł
WesprzyjWsparło 819 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0341966
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0341966 Piotr

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Piotrowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczwspiera już miesiąc

Cel zbiórki: Rehabilitacja pooperacyjna, diagnostyka, pobyt w trakcie leczenia

Organizator zbiórki:
Piotr Michalski, 48 lat
Jastrzębie-Zdrój, śląskie
Nowotwór złośliwy mózgu
Rozpoczęcie: 10 października 2025
Zakończenie: 16 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Piotr już po operacji - walka o życie trwa❗️Przed nami powrót na onkologię!

    Jestem po operacji wznowy guza. To były bardzo trudne dni, pełne strachu, ale i nadziei. Operacja się udała – za co z całego serca dziękujemy z rodziną każdemu, kto był z nami myślami, kto pomógł w otwarciu zbiórki i udostępnił apel o ratunek. Niestety, to jeszcze nie koniec mojej drogi...

    Z tego, co usłyszeliśmy, guz się „zezłościł” – wrócił i znów próbuje odebrać mi to, co najcenniejsze: życie i czas z rodziną. Teraz czekamy na wyniki histopatologiczne, które dadzą odpowiedź na wszystkie pytania, których oczekują lekarze. A potem… wracam na onkologię.

    Piotr Michalski

    Mam 48 lat. Jestem tatą, mężem, dziadkiem. Chcę żyć. Chcę widzieć, jak dorastają moje wnuki, jak uśmiecha się moja córka, jak żona przestaje się martwić. Ale żeby to było możliwe, musimy działać szybko – glejak nie czeka...

    Jestem wdzięczny za każdy gest wsparcia. To, ile osób mi kibicuje, ile wspiera w walce o życie, sprawia, że jestem naprawdę wzruszony. Dziękuję za każdą pomoc i będę wdzięczny za każdy dobry gest.

    Każda wpłata, każde udostępnienie, każda dobra myśl od Ciebie ma dla mnie naprawdę ogromną moc.

    Piotr

Opis zbiórki

Z ostatniej chwili! Po wczorajszej telefonicznej konsultacji z doktorem okazało się, że mamy wznowę  - 2 nowe guzy! Potrzebna jest ponowna szybka operacja neurochirurgiczna pod okiem Witolda Libionki... Będzie już 15 października! Rozpoczyna się kolejna walka o życie! Piotr stoi oko w oko ze śmiertelnym wrogiem. Guz mózgu, glejak IV stopnia - jeden z najgorszych nowotworów mózgu chce odebrać Piotra rodzinie, ale on się nie podda - chce żyć! Potrzebna jest nasza pomoc!

"Mam na imię Piotr, mam 48 lat i potrzebuję Waszej pomocy... Jestem kochającym mężem, ojcem dwójki dzieci - Kamili i Kacpra i dziadkiem dwóch maluszków - Hani i Frania, które kocham nad życie. Niestety to właśnie o życie przyszło mi walczyć... Dzisiaj chciałbym opowiedzieć Wam moją historię.

Piotr Michalski

W sierpniu 2023 roku życie mojej i mojej rodziny rozsypało się jak domek z kart... Byłem zdrowym, aktywnym czterdziestolatkiem, który w jednym momencie stał się śmiertelnie chory... Poniedziałek, 21 sierpnia, zaczął się jak każdy inny normalny dzień. Po kolacji z rodziną poczułem ból głowy. Poszedłem spać, myśląc, że jutro będzie lepiej. Niestety wbrew moim oczekiwaniom następnego dnia bolała jeszcze bardziej. 

Rankiem w sobotę, 26 sierpnia, 5 dni po tym, jak zaczęła boleć mnie głowa, zacząłem wymiotować. Straciłem świadomość. Życie uratowała mi rodzina, która zawiozła mnie na SOR. Lekarze na początku podejrzewali udar. Niestety po dalszych, dokładnych badaniach okazało się, że prawda jest dużo gorsza. W głowie znaleziono guz. Padła diagnoza - GLEJAK wielopostaciowy płata czołowego IV stopnia! Jeden z najgorszych i najbardziej agresywnych nowotworów mózgu...

Ta wiadomość spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Po spotkaniu z lekarzem dowiedzieliśmy się, że guz jest nieoperacyjny, a mi pozostało czekać na najgorsze... Jeszcze przed chwilą byłem zdrowym mężem, ojcem, dziadkiem, myślącym, że czeka mnie wiele długich i szczęśliwych lat z rodziną... A tu nagle usłyszałem, że dożyję co najwyżej do Świąt Bożego Narodzenia!

Piotr Michalski

Dzięki determinacji mojej córki trafiłem do doktora Witolda Libionki, który podjął się usunięcia guza. Dzięki pomocy Darczyńców Siepomaga udało się opłacić operację, która uratowała mi życie. Guza usunięto w 97%. Tej resztki nie można było ruszyć, bo jest w takim miejscu, że wycięcie 100% wiązałoby się z całkowitym paraliżem... Po operacji rozpocząłem chemioterapię, a potem radioterapię i chemioterapią podtrzymującą.

Od momentu diagnozy robię dwie rzeczy - każdego dnia walczę o życie, pracuję z neurologopedą, rehabilitantem i walczę o każdą sekundę! Doceniam też każdy dzień spędzony z bliskimi. Niestety, glejak to bardzo złośliwy i agresywny nowotwór, który bardzo często wraca... Tak stało się też w moim przypadku. Właśnie usłyszałem słowo, którego boją się wszyscy na onkologii - WZNOWA!

2 października miałem drugi rezonans, który miał być przygotowaniem do radioterapii. Niestety okazało się, że potrzebna jest operacja, bo radioterapia nic nie da, bo guzy rosną. Doktor Libionka będzie operować 15 października!

Muszę zrobić wszystko, żeby stanąć do walki silny i przygotowany! Potrzebuję wsparcia, by opłacić dalsze leczenie onkologiczne, rehabilitację, neurologopedę, leki, badania, dojazdy, suplementację... Proszę w imieniu swoim i mojej rodziny - pomóż mi! Mam wolę walki i życia, potrzebuję tylko szansy!

Chcę jeszcze pokazać Hani i Frankowi świat... Chcę żyć!"

Piotr

Wybierz zakładkę
Sortuj według