Piotr wyszedł z domu pół roku temu... Walczymy, by wrócił sprawny i zdrowy❗️

Półroczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, agregat prądotwórczy
Zakończenie: 25 Lutego 2024
Opis zbiórki
Wyjechał i nie wrócił. To trwa już prawie pół roku... 25 czerwca 2022 roku — to dzień, który zmienił wszystko! Nigdy nie zapomnimy tej daty, która wywróciła nasze życie do góry nogami. Nic od tego czasu nie jest takie same! Przekonaliśmy się na własnej skórze, co oznacza strach o życie najbliższej osoby…
Piotrek jak co dzień wyszedł z domu i ruszył w drogę do pracy. Niestety tego dnia już do niej nie dojechał. A my dostaliśmy najtragiczniejszy telefon z informacjami, które zupełnie ścięły nas z nóg. Omal nie zatrzymały akcji naszych serc… “Piotr walczy o życie, jest w krytycznym stanie…”
W drodze do pracy Piotrek uległ poważnemu wypadkowi motocyklowemu. Nigdy wcześniej tak bardzo nie bałam się o brata, jak właśnie wtedy.
Lista złamań była długa, informacje o obrażeniach przerażające! Złamany kręgosłup, połamane ręce, rany na całym ciele, obrażenia wewnętrzne... Każde z tych słów zatrważało.
Z miejsca wypadku Piotrek został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Rzeszowie i tylko cud pozwolił mu przeżyć… Lekarze przez prawie dwa miesiące walczyli o jego życie. Piotrek przeszedł w tym czasie liczne operacje m.in. przeszczepu skóry pleców oraz zewnętrznej strony uda — tak poważne odniósł obrażenia…
Piotr pokonał sepsę, jednak konsekwencje wypadku będą mu towarzyszyć jeszcze bardzo długo. Już prawie pół roku walczymy o to, by mógł trafić dosłownie piętro wyżej, czyli na oddział rehabilitacji… Teraz jest najlepszy czas na to, by przywracać sprawność, chociaż w małym stopniu…
Do tego jednak potrzebne jest jeszcze ustabilizowanie jego zdrowia, wzmocnienie i niestety olbrzymie koszty! Przez to, że Piotrek przeszedł tragiczne obrażenia całego ciała i organów wewnętrznych — pozostaje sparaliżowany. Pobyt na OIOM-ie niestety się wydłuża, co z każdym dniem zabiera jego szansę na szybki powrót do funkcjonowania.
Ale nie poddajemy się! Trzeba dużo cierpliwości i pomocy dobrych ludzi. Chcemy zapewnić naszemu Piotrkowi opiekę i regularną rehabilitację, turnus i zajęcia, które w możliwie największym stopniu pozwolą temu młodemu człowiekowi wrócić “do życia”. Czeka na to cała rodzina, ukochana i bliscy!
Niestety, miesięczny pobyt w specjalistycznym ośrodku to około 30 tysięcy złotych! Spodziewamy się, że z nowym rokiem koszty wzrosną, a na samym turnusie nasza walka się nie zakończy…
Nasza rodzina nie ma tak ogromnych pieniędzy! Prosimy o wsparcie, dla Piotrka, dla jego przyszłości…
Iwona, siostra
*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.