Trwa walka o ukochanego tatę i dziadka! Koszty rehabilitacji są jednak ZAWROTNE... Prosimy o pomoc!

Rok temu nasz tata, 65-letni mężczyzna pełen energii i planów, doznał udaru. Choroba odebrała mu bardzo wiele – dziś zmaga się z problemami z pamięcią i mową, a prawa ręka pozostaje całkowicie niesprawna. Codzienne czynności, które kiedyś były oczywiste, stały się dla niego ogromnym wyzwaniem.

Tata jest również ukochanym dziadkiem 9-letniej wnuczki, która bardzo go wspiera i codziennie dodaje mu sił do walki. Dziewczynka marzy o tym, aby jej dziadek wrócił do zdrowia – żeby znów mógł się z nią bawić, rozmawiać i spędzać wspólnie czas tak jak przed chorobą. Ta relacja daje mu ogromną motywację do rehabilitacji.

Jedyną realną szansą na poprawę jego stanu jest intensywna, specjalistyczna rehabilitacja w prywatnym ośrodku. Lekarze i terapeuci dają nadzieję, że dzięki regularnym ćwiczeniom istnieje możliwość odzyskania ruchu w prawej ręce oraz poprawy mowy i pamięci. Tata robi wszystko, co w jego mocy – ćwiczy, nie poddaje się i codziennie walczy o powrót do sprawności, by znów być takim dziadkiem, jakim był przed udarem.

Niestety, koszty leczenia są ogromne. Miesięczny koszt rehabilitacji to około 30 000 zł, a do tego dochodzą dodatkowe wydatki rzędu 2–3 000 zł miesięcznie (leki, dojazdy, badania). Nasza rodzina nie jest w stanie samodzielnie udźwignąć takiego obciążenia finansowego.

Przed udarem tata był osobą bardzo aktywną, samodzielną i pełną życia. Dziś nie może normalnie funkcjonować i jest zależny od innych. Bardzo chcemy to zmienić – chcemy dać mu szansę na powrót do zdrowia, samodzielności i do roli kochającego dziadka.

Prosimy o pomoc z całego serca. Każda wpłata, każde udostępnienie przybliża nas do celu i daje nadzieję, że tata odzyska sprawność i znów będzie mógł cieszyć się życiem razem z rodziną – szczególnie z ukochaną wnuczką.

Rodzina