

Rak jest bezlitosny, ale walka wciąż trwa! Pomocy!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Bardzo potrzebuję Waszego wsparcia!
To już piąty rok mojej walki z nowotworem. Przeszedłem 88 cykli chemioterapii, lekarze musieli też zwiększyć dawkę. Choroba nie odpuszcza...
Czuję się coraz gorzej, a mój organizm słabnie. Nawet najłagodniejsza infekcja jest teraz dla mnie wielkim zagrożeniem. Dlatego stale muszę nosić maseczkę i kontrolować stan swojego zdrowia.
Nie chcę się poddać, ale jest mi bardzo trudno. Potrzebuję stałego wsparcia wielu specjalistów, kontynuowania leczenia i dodatkowych leków, które pomogą mi pokonać towarzyszące na co dzień dolegliwości. Wiem, że nie ma innej drogi...
Dlatego raz jeszcze chciałbym poprosić o Wasze wsparcie! Proszę, nie zostawiajcie mnie samego z tą okrutną chorobą!
Piotr
Nowotwór rośnie w siłę! POMOCY!
Kochani,
przychodzę ze złymi wiadomościami...
Zaledwie 3 miesiące po poprzednim, przeszedłem kolejne badanie PET. Za każdym razem jest to dla mnie ogromne przeżycie... Wygrywam? Czy to choroba wychodzi na prowadzenie?
Jest bardzo źle! Nowotwór rozrasta się w nowym fragmencie nadnercza. Mój organizm odrzucił radioterapię! Boję się myśleć, co będzie dalej...
Proszę, wesprzyjcie moją najważniejszą walkę!
Piotr
Spadł na mnie kolejny cios! Pomocy!
8 października, po 3 miesiącach od radioterapii wykonano mi tomografię komputerową. Niestety, ku mojej rozpaczy pojawiło się nowe ognisko!
Zmiana na nerce ma rozmiary 50x40x30 mm. 10 listopada wykonano rezonans magnetyczny, aby móc jeszcze lepiej ją zobaczyć… Aktualnie czekam w niepewności na konsylium w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu, które będzie miało miejsce 27 listopada.
Moje leczenie ciągle trwa, a ja się nie poddaję. Dziękuję Wam za dotychczasową pomoc i jednocześnie proszę Was o dalsze wsparcie w tej walce!
Piotr
Opis zbiórki
W momencie, kiedy wydaje mi się, że wyczerpałem już limit tragedii, pojawia się kolejna diagnoza. Nowotwór bezlitośnie próbuje mnie zabić, a ja każdego dnia toczę walkę. Jeśli się poddam czeka mnie tylko śmierć, a na to jeszcze nie czas! Pomóż, zanim rak zada ostateczny cios!
Nic nie wskazywało na to, co mnie spotka. Nigdy nie spodziewałem się, że tak będzie wyglądała jesień życia. Miałem plany, życie i zwyczajną rzeczywistość, którą bardzo starałem się doceniać. Dziś staję oko w oko z potworem i z całych sił staram się trzymać po stronie życia. Niestety, w moim przypadku limit złych informacji zdaje się być niewyczerpany. Jedna goni kolejną, a w momencie, kiedy mam wrażenie, że zaczynam wygrywać, choroba brutalnie uświadamia mi, że jestem na straconej pozycji.
W sierpniu 2021 po raz pierwszy usłyszałem słowo, którego boją się prawdopodobnie wszyscy: nowotwór. Rak żołądka, dzięki wsparciu specjalistów został opanowany, czekałem na dalszą terapię, jednakże tuż przed rozpoczęciem radioterapii badania wykazały nowotwór wątroby. Znów stanąłem na starcie wyścigu o życie, ale moje siły są już mocno nadwyrężone, a organizm coraz słabszy. By skutecznie walczyć z rakiem, muszę działać zdecydowanie. Nowoczesne metody leczenia, które mogą mnie uratować przed śmiertelnym wyrokiem, zostały wycenione na kwoty, które nawet ciężko mi sobie wyobrazić. By wygrać życie, potrzebuję pomocy nie setek, a tysięcy dobrych ludzi, którzy pomogą mi się ratować. Stoję w przedsionku piekła, jeden fałszywy ruch oznacza bolesny upadek. Błagam, pomóż mi!
Nie wyobrażam sobie, że to wszystko tak po prostu się skończy. Trudno mi przyjąć do wiadomości, że przegram. Rak nie może mieć ostatniego słowa. Proszę, pomóż mi. Jeszcze mam nadzieję…
Piotr
- Darek100 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
Nadzieja umiera ostatnia
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- 50 zł
Życzę zdrówka i wierzę że będzie lepiej.
- Wpłata anonimowa15 zł