Nowotwór odebrał sprawność, ale nie wolę życia! Mój mąż potrzebuje protezy!

Zakup protezy
Zakończenie: 27 Czerwca 2023
Opis zbiórki
Ból w okolicy kolana. Drobiazg. Długo tak myśleliśmy, chyba nawet zbyt długo. Gdy nie tylko nie mijał, ale zaczął się nasilać, Piotr wybrał się do lekarza. Skierowano go na prześwietlenie. Wraz z wynikiem drobiazg zmienił się w koszmar!
Rozległa zmiana osteosklerotyczna, złośliwe odczyny okostnowe, liczne przerwania ciągłości warstwy korowej. Potem tomograf, rezonans, biopsja i kolejne wieści, że niszczy, nacieka, rozrasta się, wzmacnia...
W grudniu poznaliśmy bliżej naszego wroga: osteosarcoma, złośliwy nowotwór kości, podtyp osteoblastyczny. Rozpoczęła się wyniszczająca chemioterapia, niestety wyniszczająca póki co tylko Piotra. Kontrolne badania w styczniu pokazały, że nowotwór rośnie w siłę, zajmuje niemal całą objętość kości piszczelowej i rozciąga się na długości 17 cm!
Kolejny cykl chemii. Potem jeszcze jeden. I tląca się w nas wszystkich nadzieja, że wkrótce nadejdą lepsze wieści. Niestety, nie nadeszły...
1 marca podjęto decyzję, że usunięcie guza razem z nogą to najlepsza opcja, dająca nadzieję na przeżycie. 5 dni po rozmowie odbyła się operacja amputacji prawej nogi na poziomie uda.
Piotr to kochający mąż i wspaniały tata dwójki urwisów: Marysi i Antosia. Przed nim jeszcze wiele cykli chemioterapii, która ma nie dopuścić do powstania przerzutów, długa rehabilitacja i konieczność zakupu protezy, która pozwoli mu na powrót do sprawności.
Mój mąż z pokorą przyjmuje trudną codzienność. Nowotwór odebrał mu już bardzo wiele: nogę, poczucie bezpieczeństwa, samodzielność, możliwość pracy i spędzania czasu, tak jak lubi, możliwość towarzyszenia w aktywności dzieci.
Choroba zostawiła najgorszą spuściznę – wszystkie możliwe skutki uboczne chemii i nieprzemijające bóle fantomowe. Mimo tego wszystkiego Piotr nie stracił pragnienia życia, dobrego i aktywnego!
Pomóżmy mu odzyskać sprawczość i sprawność. Niech stanie na dwóch nogach, idzie na spacer o własnych siłach i dotrzyma kroku Marysi i Antosiowi! Umocnijmy go w jego ciężkiej walce z tą paskudną chorobą!
Żona Jagoda
Odwiedź również grupę na Facebooku: Stawiamy Piotra na nogi!