Nasze dziecko zaznało tak wiele bólu i cierpienia! Teraz potrzebujemy Twojej pomocy!

Już od pierwszych minut swojego życia nasz synek pokazał nam, że jest w nim niezwykła wola walki – o życie, o zdrowie i o lepszą przyszłość! Cały czas dzielnie stawia czoła kolejnym przeszkodom. Choć wie, czym jest cierpienie, jego uśmiech potrafi rozjaśnić nam nawet najtrudniejszy dzień. Jako rodzice wspieramy go z całych sił, jednak teraz potrzebujemy też dodatkowego wsparcia – Waszego!

Piotruś przyszedł na świat jako wcześniak w 32. tygodniu ciąży. Jego stan był KRYTYCZNY – otrzymał zaledwie 1 punkt w skali Apgar! Drżeliśmy z niepokoju o życie naszego dziecka! Niestety to wszystko pozostawiło wyraźny ślad na jego zdrowiu. Lekarze potwierdzili u niego mózgowe porażenie dziecięce!

Od samego początku szukaliśmy dla niego wszelkich form pomocy. Synek rozpoczął intensywną rehabilitację, a w późniejszym czasie również zajęcia terapeutyczne. Jednak naszym największym problemem była spastyka. To przez nią Piotruś tak bardzo cierpiał! Robiliśmy wszystko, aby się jej pozbyć, by nasze dziecko mogło swobodnie spać, ćwiczyć, funkcjonować. Pragnęliśmy, by więcej nie odczuwał tego OGROMNEGO BÓLU!

Jednak ataki cały czas się pojawiały, szczególnie w nocy. Pomimo naszych starań nie mogliśmy doczekać się poprawy. Co gorsza, było tylko gorzej! Dlatego w 2022 roku konieczne było przeprowadzenie bardzo ważnej operacji – rizotomii grzbietowej. To wtedy pozbyliśmy się spastyki! Byliśmy tacy szczęśliwi! Jednak to nie zakończyło naszych zmagań. Piotruś cały czas musi dużo ćwiczyć, aby nie powróciło to, co przed operacją...

Dodatkowo nasz syn zmaga się z poważnym problemem ze wzrokiem. Ma zeza zbieżnego oraz oczopląs. Piotruś jest pod stałą opieką specjalistów, nosi okulary i kontynuuje terapię, która jak liczymy, mu pomoże. Jeśli nie, to może go czekać kolejna operacja! W tej chwili wszystko zależy od efektów i dalszych decyzji lekarzy. 

Piotrek tak dzielnie ćwiczy i się nie poddaje. Pracuje nad pojawiającymi się barierami, próbuje z całych sił się z nimi zmierzyć i je przezwyciężyć. Jesteśmy z niego tacy dumni! Pragniemy, aby był pod stałą opieką wielu specjalistów, kontynuował leczenie i tak kluczową rehabilitację. Dużą szansą dla nas są także turnusy, z których staramy się korzystać tak często, jak to możliwe. Wierzymy, że to pomoże naszemu dziecku!

Marzymy o lepszej przyszłości dla Piotrusia – bez bólu i barier! Do tego jednak potrzebujemy stałej opieki medycznej, której koszty już teraz są ogromne, a stale rosną. Dlatego zwracamy się do Was z wielką prośbą o wsparcie! Każda wpłata będzie dla nas nieocenioną pomocą!

Rodzice Piotrusia