Boguś trzy lata walczy z nowotworem - pomóżmy mu wygrać życie!

Witajcie! Nasz synek Bogdan w styczniu skończył 4 latka. Nie może cieszyć się beztroskim dzieciństwem, chodzić do przedszkola, jeździć na rowerze. Od ponad 3 lat walczymy o jego życie i mamy ostatnią szansę, aby go uratować!

Cała nasza rodzina czekała na cud, jakim jest Bogdan 12 lat. Gdy się pojawił na świecie wiedzieliśmy, że nic więcej już nie musimy mieć. Niestety, to szczęście nie trwało długo. Gdy Boguś miał 5 miesięcy zdiagnozowano u niego guz na wątrobie. Oczekiwanie na wynik badań był starszny, ale wiadomość, którą dostaliśmy była wręcz druzgocąca. U Bogusia wykryto neuroblastomę - najgorszy z możliwych nowotwór, który dotyka dzieci. Rozpoczęliśmy naszą długą i straszną ścieżkę leczenia. Boguś przeszedł 24 chemioterapie, a wszelkiego rodzaju badania trwały ponad 3 lata.

Niestety guz nadal żyje w ciele syna i obecnie nie nadaje się on do operacji! Lekarze na Ukrainie są bezsilni, nie mogą nam już pomóc! Według naszych lekarzy stan Bogusia ich satysfakcjonuje, ponieważ osiągnęli wynik, jaki chcieli - głęboki sen guza! To dla nas jest nie do zaakceptowania! Nie mamy pewności, ile potrwa ten stan i nie chcemuy ryzykować, kiedy na szali jest życie naszego synka!

Zaproponowali przeprowadzenie immunoterapii w połączeniu z chemioterapią, ale takiego leczenia nie można wykonać na Ukrainie. Zwróciliśmy się do wielu klinik na świecie, odezwała się klinika Greifswald z Niemiec. Są gotowi pomóc nam uratować życie Bogdana, ale kwota za leczenie jest przerażająca! Klinika wystawiła rachunek na blisko pół miliona euro! Nie mamy takich możliwości finansowych.

Zbieramy środki gdzie możemy, ale niestety to wciąż za mało. Nie jesteśmy w stanie zebrać tak ogromnej ilości pieniędzy o własnych siłach! To dla nas duża kwota nie do osiągnięcia samodzielnie. Proszę, pomóżcie nam zebrać fundusze! Jesteście dla nas nadzieją na uratowanie życia naszego syna!

Rodzice Bogdana