Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Uwalniamy Lilkę od bólu – potrzebna pomoc...

Lilia Sikora-Balicka
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Operacja: selektywna rizotomia grzbietowa i operacja ortopedyczna w USA

Lilia Sikora-Balicka, 13 lat
Bogdanowice, opolskie
Mózgowe Porażenie Dziecięce
Rozpoczęcie: 17 Czerwca 2019
Zakończenie: 10 Grudnia 2019

Opis zbiórki

Lilka walczy od dnia narodzin. Kiedyś o życie, a teraz o bycie sprawną dziewczynką. Bez operacji nigdy nie pozbędzie się bólu, z którym teraz żyje. Będzie cierpiała, a ja razem z nią… Dlatego postanowiłam walczyć o jej zdrowie, dopóki jest jeszcze szansa. Proszę Cię, pomóż mi w tym. 

Moja córeczka przyszła na świat w 6 miesiącu ciąży. Jej maleńki organizm był jeszcze zbyt delikatny i zbyt słaby, by funkcjonować, co pozostawiło ogromny i bardzo bolesny ślad na jej zdrowiu. Ważyła 1200 g. Przez cienką skórę widać było niemal każdą żyłkę. Dodatkowo okazało się, że córeczka została zarażona sepsą. Jej życie zawisło na włosku. Na samym początku, zamknięta w inkubatorze, walczyła o przeżycie. Mogłam patrzeć na nią tylko przez szybę – miała drgawki, problemy z oddychaniem, siną skórę. Co dwie godziny miała pobieraną krew, by lekarze mogli kontrolować jej stan.

Lilia Sikora-Balicka

Najgorsze było to, że nie mogłam wziąć własnego dziecka na ręce. Mogłam tylko patrzeć, a taki widok łamał serce… Tylko raz, na jedną chwilę, pielęgniarka pozwoliła wyjąć Lilkę z inkubatora. Trzymałam ją na rękach tylko przez kilkanaście sekund i przez cały ten czas powtarzałam jej, żeby wytrzymała, żeby znalazła w sobie siłę...

Lilka miesiąc spędziła na Oddziale Intensywnej Terapii. W końcu jej stan zaczął się stabilizować i po jakimś czasie mogłam zabrać ją do domu. Niestety – powrót do domu nie oznaczał końca naszej walki. U córeczki stwierdzono Mózgowe Porażenie Dziecięce. Do 3 roku miała padaczkę…

Choroba sprawia, że Lilka ma bardzo bolesne przykurcze. Chodzi przy balkoniku. Widzę, jaka jest smutna, kiedy mija inne, zdrowe dzieci. Wiem, że ją to boli. Boję się, że przyszłość będzie tylko trudniejsza. Teraz jesteśmy w stanie jej pomóc. Co jednak będzie, kiedy mnie zabraknie? 

Szansą na sprawność i samodzielność – choć odrobinę większą, niż obecna – są operacje wykonane w USA, w St. Louis Children’s Hospital. Lilka została do nich zakwalifikowana. Niestety – razem z kwalifikacją przyszedł kosztorys na ogromną kwotę  – ponad 200 tys. zł!

Pierwszą operacją ma być selektywna rizotomia grzbietowa. Druga, ortopedyczna, również dla nas bardzo ważna, to operacja nóżki.

Jako mama marzę tylko o jednym – by w życiu Lilki nie było bólu i by kiedyś była samodzielnym człowiekiem. Proszę Cię o pomoc – już wkrótce klinika wyznaczy termin. To nadzieja Lilki, nadzieja, której nie możemy stracić!

Agnieszka mama Lilii

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki