Anna Masłowska, 38 lat

28 czerwca 2024 roku. Piękne, słoneczne czerwcowe popołudnie. Tego dnia dla naszych przyjaciół czas się zatrzymał. Całą rodziną byli na zakupach, kiedy dostali telefon, że w ich mieszkaniu był wybuch – w pożarze stracili cały swój dobytek!

Spłonął gwarny i bezpieczny dom, który Ania i Daniel stworzyli dla dwójki swoich synków. Stracili wszystko – mieszkanie, wyposażenie, ubrania, zabawki… Żeby mogli znowu w nim zamieszkać, konieczny jest generalny remont.

To jest ten moment, w którym możemy pokazać, że dobro wraca. Chcielibyśmy zebrać tyle pieniędzy, żeby wystarczyło na remont spalonego mieszkania, by już we wrześniu udało im się wrócić do względnej normalności. Rodzina na razie pomieszkuje u znajomych i bliskich, ale zbyt długo i zbyt ciężko pracowali, by nie móc odpocząć we własnym domu. Wierzymy, że to możliwe.

Ale koszty są ogromne, dlatego postanowiliśmy pomóc im w zebraniu środków. Każde wsparcie się liczy, każde wsparcie to symboliczna cegiełka, by Ania, Daniel i ich szkraby mogli bez strachu wrócić do domu. Do normalności.

Bliscy i przyjaciele