Aneta Laskowska-Bielawska - zdjęcie główne

Aneta przez całe życie pomagała innym. Dziś sama potrzebuje ratunku!

Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna w Instytucie Chiari w Barcelonie

Zgłaszający zbiórkę:
Aneta Laskowska-Bielawska, 50 lat
Płock, mazowieckie
Malformacja Chiari t. I, stan po operacji złamania kości nadgarstka lewego, stan po kraniektomii podpotylicznej
Rozpoczęcie: 8 maja 2025
Zakończenie: 10 lutego 2026
7823 zł(8,31%)
Brakuje 86 333 zł
WesprzyjWsparło 161 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0810358
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Operacja neurochirurgiczna w Instytucie Chiari w Barcelonie

Zgłaszający zbiórkę:
Aneta Laskowska-Bielawska, 50 lat
Płock, mazowieckie
Malformacja Chiari t. I, stan po operacji złamania kości nadgarstka lewego, stan po kraniektomii podpotylicznej
Rozpoczęcie: 8 maja 2025
Zakończenie: 10 lutego 2026

Opis zbiórki

Mam na imię Lech. Jestem mężem kobiety, która dla wielu zawsze była jak anioł – cierpliwa, oddana, zawsze gotowa nieść pomoc potrzebującym. Aneta od najmłodszych lat wiedziała, że chce poświęcić życie pracy z osobami, które potrzebują wsparcia. Zdobyła odpowiednie wykształcenie, aby móc spełniać to marzenie i uczyniła z niego swoją codzienność.

Pomagała cierpiącym na demencję, osobom niepełnosprawnym, dzieciom, które bez niej nie potrafiły się komunikować, poruszać, funkcjonować. Pomagała też ich rodzinom, rodzicom – wspierała, dodawała otuchy, była niezastąpiona. Zawsze skromna, nigdy nie liczyła na wdzięczność. Zadowolenie pacjentów i ich bliskich wystarczało. W tym czasie wychowywała też naszych dwóch synów. Pogodzić pracę na pełen etat i rodzinę nie było łatwo, ale dawała radę… Z sercem, pasją, oddaniem. 

Los postanowił jednak wystawić nas na próbę, z którą sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. W maju 2022 roku nastąpił pierwszy upadek, który uruchomił lawinę nieszczęść w naszym życiu.  Wszystko zaczęło się w Wielkiej Brytanii, gdzie wtedy mieszkaliśmy. Aneta upadła w domu i złamała nadgarstek lewej ręki. Uderzenie w listwę podłogową doprowadziło do złamania ze wgnieceniem. 

Aneta Laskowska-Bielawska

Żona przeszła kilka operacji, które niestety nie przyniosły pozytywnego rezultatu. Przez lata borykała się z ogromnymi problemami z ręką. Dopiero w październiku 2023 roku, w szpitalu w Piekarach Śląskich, wykonano operację w sposób prawidłowy. Zabieg spowodował natychmiastową poprawę – wróciło ukrwienie i czucie w palcach. Mieliśmy nadzieję, że to koniec cierpienia. Ale niestety los miał inne plany…

W marcu 2024 roku Aneta znowu upadła, łamiąc kość łokciową tej samej ręki. Założono metalową płytkę Hofera. Wtedy lekarz zauważył coś jeszcze – niepokojące objawy ze strony odcinka szyjnego kręgosłupa. Skierował Anetę na rezonans, który wykazał poważne schorzenie – zespół Arnolda Chiari, czyli przemieszczenie struktur móżdżku do kanału kręgowego.

5 września 2024 roku Aneta przeszła bardzo skomplikowaną operację odbarczenia migdałków móżdżku. Zabieg trwał ponad 5 godzin. Po zdjęciu szwów wróciliśmy do domu, ale szybko pojawiły się niepokojące objawy: ból, osłabienie, drętwienie całej lewej kończyny, trudności z oddychaniem i poruszaniem się. W październiku wróciliśmy do szpitala – konieczna była dalsza obserwacja neurologiczna. 

Aneta Laskowska-Bielawska

Do dziś Aneta znajduje się pod stałą opieką specjalistów, jednak jej stan nadal jest bardzo ciężki. Po konsultacjach z wieloma neurologami udało mi się dotrzeć do specjalisty, który polecił nam klinikę Chiari w Barcelonie – uznany ośrodek, w którym skutecznie leczy się to schorzenie. Przekazaliśmy całą dokumentację, w tym rezonanse, tomografie, wyniki, opisy operacji. 

Lekarze z Hiszpanii są gotowi podjąć się operacji, która może zatrzymać postęp choroby i dać Anecie szansę na powrót do choćby częściowej sprawności. Ale cena za nadzieję jest ogromna – koszt operacji to kilkadziesiąt tysięcy euro. Nie jesteśmy w stanie samodzielnie zebrać takiej kwoty. Dlatego z całego serca proszę Was o pomoc. 

Aneta przez całe życie niosła dobro – dziś to ona potrzebuje cudu. Każda złotówka, każda wiadomość udostępniona dalej, to krok bliżej do leczenia, które może uratować moją żonę. Nie szukamy litości. Szukamy tylko szansy. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy zechcą być częścią tej walki. Pomóż Anecie wrócić do życia, do swojej rodziny i do swojej pasji pomagania innym. 

Lech, mąż Anety

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    5 zł
  • Help
    Help
    Udostępnij
    20 zł

    Udostępnijcię to nic nie kosztuje

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł

    Nie zatrzymujcie się każde 5 zł się liczy

  • K
    K
    Udostępnij
    50 zł