Pomóżmy Leosiowi usłyszeć świat 🥰
Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

🧸 Cześć, mam na imię Leon. Mam 4 latka.
Nie słyszę...
Nie wiem, jak brzmi głos mojej mamy.
Nie słyszę, gdy mówi, że mnie kocha.
Nie znam dźwięku jej śmiechu ani bicia jej serca, choć tak często przytulam głowę do jej piersi, próbując to poczuć.
Nie wiem, jak brzmi wiatr.
Nie słyszę śpiewu ptaków, szumu deszczu ani mojego własnego śmiechu.
Kiedy inne dzieci tańczą do muzyki, ja patrzę i próbuję zgadnąć, co czują.
Mam coś, co nazywa się obustronna atrezja przewodów słuchowych.
Moje uszka są inne. W środku brakuje im tego, co potrzebne, żebym mógł słyszeć świat.
Mam aparaty, ale one nie pomagają tak, jak powinny.
Codziennie ćwiczę z panią logopedą, żeby nauczyć się mówić… ale to bardzo trudne, kiedy nie słyszysz ani siebie, ani innych.
Mama i tata szukali pomocy wszędzie. W Polsce nikt nie potrafi mnie naprawić.
Ale daleko, w Kalifornii, są lekarze, którzy potrafią.
Mogą sprawić, że usłyszę po raz pierwszy w życiu.
Że usłyszę mamę.
Że usłyszę świat.
Mama mówi, że to cud, że jest taka szansa.
Ale cud kosztuje bardzo dużo pieniędzy…
A my sami nie damy rady.
Nie umiem poprosić o pomoc słowami -
więc piszę do Was sercem. ❤️
Chciałbym kiedyś usłyszeć, jak mówicie do mnie:
„Cześć, Leonku.”
Chciałbym usłyszeć dźwięk deszczu, mojego imienia, i śmiech mamy, który podobno jest najpiękniejszy na świecie.
Pomóżcie mi usłyszeć świat. 🌍✨
Wasz Leon 🧸
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio na docelową zbiórkę:
Przekaż 1,5% podatku
Przekaż 1,5% podatku
🧸 Cześć, mam na imię Leon. Mam 4 latka.
Nie słyszę...
Nie wiem, jak brzmi głos mojej mamy.
Nie słyszę, gdy mówi, że mnie kocha.
Nie znam dźwięku jej śmiechu ani bicia jej serca, choć tak często przytulam głowę do jej piersi, próbując to poczuć.
Nie wiem, jak brzmi wiatr.
Nie słyszę śpiewu ptaków, szumu deszczu ani mojego własnego śmiechu.
Kiedy inne dzieci tańczą do muzyki, ja patrzę i próbuję zgadnąć, co czują.
Mam coś, co nazywa się obustronna atrezja przewodów słuchowych.
Moje uszka są inne. W środku brakuje im tego, co potrzebne, żebym mógł słyszeć świat.
Mam aparaty, ale one nie pomagają tak, jak powinny.
Codziennie ćwiczę z panią logopedą, żeby nauczyć się mówić… ale to bardzo trudne, kiedy nie słyszysz ani siebie, ani innych.
Mama i tata szukali pomocy wszędzie. W Polsce nikt nie potrafi mnie naprawić.
Ale daleko, w Kalifornii, są lekarze, którzy potrafią.
Mogą sprawić, że usłyszę po raz pierwszy w życiu.
Że usłyszę mamę.
Że usłyszę świat.
Mama mówi, że to cud, że jest taka szansa.
Ale cud kosztuje bardzo dużo pieniędzy…
A my sami nie damy rady.
Nie umiem poprosić o pomoc słowami -
więc piszę do Was sercem. ❤️
Chciałbym kiedyś usłyszeć, jak mówicie do mnie:
„Cześć, Leonku.”
Chciałbym usłyszeć dźwięk deszczu, mojego imienia, i śmiech mamy, który podobno jest najpiękniejszy na świecie.
Pomóżcie mi usłyszeć świat. 🌍✨
Wasz Leon 🧸
Wpłaty
- 50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Katarzyna10 zł
- Paulina100 zł