Przemysław Marcinek - zdjęcie główne

Jeszcze zatańczę na weselu syna... Z Twoją pomocą mam szansę stanąć na nogi!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, proteza, przystosowanie domu do osoby niepełnosprawnej

Organizator zbiórki:
Przemysław Marcinek, 36 lat
Szczepanów, małopolskie
Stan po amputacji kończyny dolnej
Rozpoczęcie: 21 lutego 2023
Zakończenie: 4 marca 2026
2821 zł
WesprzyjWsparło 88 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0259044
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0259044 Przemysław
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Przemysławowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, proteza, przystosowanie domu do osoby niepełnosprawnej

Organizator zbiórki:
Przemysław Marcinek, 36 lat
Szczepanów, małopolskie
Stan po amputacji kończyny dolnej
Rozpoczęcie: 21 lutego 2023
Zakończenie: 4 marca 2026

Opis zbiórki

Nie zdajemy sobie sprawy, jak kruche jest życie i jak ulotne jest zdrowie, dopóki nie stracimy jednego z nich… Wystarczy ułamek sekundy, dosłownie chwila, by zmienić to, co do tej pory wydawało się być nam dane na zawsze…

Cześć, jestem Przemek i w Dzień Matki ubiegłego roku przewartościowałem całe swoje życie. 26 maja 2022 roku miałem poważny wypadek samochodowy z udziałem samochodu ciężarowego. Miałem ogromne szczęście – przeżyłem, ale ze skutkami tego, co przeszedłem, mierzę się do dziś.

W wyniku tego zdarzenia urwało mi lewą nogę! Siła uderzenia była tak silna, że moje ciało dosłownie rozerwało się… Na domiar złego prawa noga uległa zmiażdżeniu i cały czas wspólnie z lekarzami walczymy, by jej nie stracić.

Przeszedłem w związku z tym wiele operacji i noga powoli, bardzo powoli się zrasta. Aby wspomóc proces jej gojenia i powrotu do sprawności potrzebna jest rehabilitacja. Jak się można domyślić, na NFZ jest ona limitowana, więc muszę się wspierać wizytami prywatnymi. A to nie jest tanie…

Jednak jest to dla mnie kluczowe o tyle, że chciałbym kiedyś znów stanąć na nogach! Tak – dwóch i jest to realne! Jeśli uratuję prawą nogę i dokonam zakupu protezy na lewą - znów będę miał namiastkę dawnego siebie! O niczym innym nie marzę…

Jest mi ciężko prosić o pomoc, bo do tej pory radziłem sobie sam. Jestem mężczyzną, ojcem więc z reguły nie okazuję słabości. Nawet teraz pokazuję mojemu synowi, że nie ma rzeczy niemożliwych! Pomimo ograniczeń w postaci poruszania się (mam nadzieję, że chwilowo!) na wózku, potrafię iść z nim na rolki, by nauczyć go jeździć. Chcę mu udowodnić, że siła jest w nas!

Każdy, kto może i chciałby mi pomóc, może wpłacić, chociaż symboliczną złotówkę. Dla mnie każdy dzień się liczy, aby jak najszybciej wrócić do normalnego życia. 

Z góry bardzo dziękuję każdemu za dobroć serca i pomoc.

Przemek

Wybierz zakładkę
Sortuj według