Pilne!
Radosław Kasprzyk - zdjęcie główne

Moje córeczki mnie potrzebują – nie mogę się poddać❗️Pomóż w walce z NOWOTWOREM❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dieta

Organizator zbiórki:
Radosław Kasprzyk, 31 lat
Prudnik, opolskie
Nowotwór o nieokreślonym charakterze - okrężnica, ostre zapalenie otrzewnej
Rozpoczęcie: 28 maja 2025
Zakończenie: 28 lutego 2026
19 315 zł(18,16%)
Brakuje 87 068 zł
WesprzyjWsparło 209 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0814988
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0814988 Radosław
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Radosławowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dieta

Organizator zbiórki:
Radosław Kasprzyk, 31 lat
Prudnik, opolskie
Nowotwór o nieokreślonym charakterze - okrężnica, ostre zapalenie otrzewnej
Rozpoczęcie: 28 maja 2025
Zakończenie: 28 lutego 2026

Opis zbiórki

Mam na imię Radek. Mam wspaniałą żonę i dwie cudowne córeczki. Dla mojej rodziny zrobiłbym wszystko – zawsze starałem się, by moim bliskim niczego nie brakowało. Do niedawna miałem pracę, która dawała mi satysfakcję i pozwalała z dumą utrzymywać rodzinę. Byłem silny, pełen energii i planów. Niestety, w jednej chwili to wszystko się zmieniło…

W marcu 2025 roku mój świat nagle runął wraz ze słowami lekarza. Na samo wspomnienie tego dnia mam dreszcze… Okazało się, że mam NOWOTWÓR. W moim jelicie był guz, którego trzeba było usunąć i zbadać! Mimo tragicznej sytuacji, w tamtym momencie myślałem tylko o jednym – muszę żyć i walczyć dla mojej rodziny!

Nie było czasu do stracenia. Przeszedłem niezbędną operację, ale to dopiero początek mojej drogi. Wciąż trwają badania, a w wynikach pojawiają się niepokojące zmiany… Zostałem objęty opieką poradni onkologicznej, a przede mną dalsze leczenie. Prawdopodobnie konieczna będzie chemioterapia.

Radosław Kasprzyk

Nie wiem, co przyniesie jutro, a widmo wyczerpującego leczenia budzi we mnie strach. Nie mam jednak wyboru. Żona i moje córeczki każdego dnia patrzą na mnie z nadzieją. Nie mogę się poddać!

Mój organizm jest osłabiony, przez co nie mogę wrócić do pracy fizycznej. Gdy patrzę na moje ręce, myślę o tym, że to one utrzymywały nasz dom i dawały bezpieczeństwo mojej rodzinie. Dziś te same ręce są bezsilne wobec choroby i ogromnych kosztów leczenia, rehabilitacji, leków i odpowiedniej diety...

Muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, by przezwyciężyć chorobę i znów być aktywnym, zdrowym tatą i mężem. W tej walce potrzebuję Waszego wsparcia. Proszę, pomóżcie mi przetrwać ten najtrudniejszy etap życia i zawalczyć o przyszłość, powrót do zdrowia, pracy i normalności!

Radek

Wybierz zakładkę
Sortuj według