

Nie mogłem wstać – miesiąc później okazało się, że to przez UDAR!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, skuter inwalidzki
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, skuter inwalidzki
Aktualizacje
Jak przeżyć kolejny miesiąc, kiedy brak środków
Szukam pracy, lecz tylko którą można wykonywać w domu przy laptopie lub tablet. W moim przypadku jest mi polecane sanatorium, więc muszę działać szybko, żeby całkiem nie usiąść na wózku.
Praca w domu przy laptopie lub tablecie dużo by mi pomogła tylko do pracy, lecz nawet do komunikowania się ze światem, pisania emaili...
Ale nie jestem w stanie sam uzbierać środki na sprzęt. Więc bardzo proszę ludzi o dobrym sercu o wsparcie, bo wiem, że tacy ludzie istnieją i że nie jest im obojętne obce zdrowie.
Rafał
Opis zbiórki
Ja nie mogłem wstać z fotela, a lekarza mówił, że to przez stres. Nie podważałem diagnozy, bo rzeczywiście w życiu miałem dużo napięcia i wiele brałem na swoje barki. Niestety to, co wydarzyło się miesiąc później, rozsypało całe moje życie…
Był już wieczór. Zaczęła drętwieć mi lewa ręka i noga. Czujem się bardzo słabo. Nie wiem, skąd znalazłem w sobie tyle siły, by wykręcić numer 112. Pogotowie przyjechało około 19:30. Ratownicy od razu zawieźli mnie na SOR. Na odpowiednim oddziale znalazłem się po wykonaniu serii badań. Pamiętam jak dziś – była godzina 22.
Co się działo potem, nie mam pojęcia. Cały tydzień jakby został wyjęty z mojego życiorysu. Lekarze mówili, że doznałem niedokrwiennego udaru mózgu. Chciałem coś odpowiedzieć, zadzwonić do mamy, która również w tym czasie była w szpitalu, ale z moich ust wydobywał się tylko bełkot. Nie byłem w stanie wypowiedzieć jednego wyraźnego słowa. Ten stan się utrzymywał, aż w końcu telefon sam zaczął dzwonić. Odebrałem połączenie. Mama nie żyje.

Ojczyma pochowałem tego samego roku. Dziadków, którzy mnie wychowywali – lata wcześniej. Dziadek zmarł w 2005 roku przez nowotwór płuc, a schorowana babcia w 2009 roku. Poczułem się na świecie sam jak palec… Do tego z balastem chorób takich jak zmiana niedokrwienno-obrzękowa w mózgu, hepatopatia, zmiany drobno guzkowe płuc.
Obecnie poruszam się przy pomocy wózka inwalidzkiego. Wcześniej wykonywałem niemalże wszystkie możliwe zawody. Byłam mistrzem piekarnictwa, zajmowałem się wykończeniówką, potem pracowałem jako złota rączka. Teraz nie mogę wykonywać żadnego zawodu…
Bardzo proszę Cię o pomoc! Tylko rehabilitacja może poprawić mój stan zdrowia i usprawnić mnie w codzienności. Za każdą pomoc będę dozgonnie wdzięczny.
Rafał
- Wpłata anonimowa5 zł
- Mariusz100 zł
- Aga10 zł
- Wpłata anonimowaX zł
Trzymaj sie
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowaX zł