

Rafał Dyga, 50 lat
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
U męża zdiagnozowano glejaka o IV stopniu złośliwości.
Znaleziono guza lewej okolicy potyliczno-skroniowej o wymiarach około 5x5! Był to dla nas szok i rozpacz. Męża szybko skierowano na leczenie standardowe, czyli radio i chemioterapię — trwało to 6 tygodni!
Niestety podczas leczenia też nastąpiły komplikacje. Nastąpił spadek płytek krwi i został uszkodzony szpik na skutek terapii. Chemioterapię musiano przerwać... Stan męża był ciężki.
Niestety nikt nie chce kontynuować refundowanego leczenia. Te płatne, prywatne nie jest w zasięgu naszych możliwości. A glejak nie czeka!
Staramy się wspomagać innymi metodami, które również wymagają ogromnych nakładów finansowych... Jesteśmy wycieńczeni chorobą, a to dopiero początek tej walki!
Bardzo prosimy o pomoc, sami nie damy rady!
- Wpłata anonimowa500 zł
- Wpłata anonimowaX zł
Powrotu do pełni zdrowia
- Wpłata anonimowa100 zł
- Ania100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł