Choroba skazała mnie na niesamodzielność! Pomóż mi z nią walczyć!

Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Życie ze stwardnieniem rozsianym to nie życie, to ciągła walka o przetrwanie. Każdy rzut choroby atakował znienacka, w jednej chwili zabierając mi szansę na sprawną codzienność. Od dwóch lat zmagam się z niedowładem czterokończynowym, przez co jeżdżę na wózku i zdany jestem na pomoc innych ludzi. Dziś podpisanie się, czy samodzielne jedzenie często jest ponad moje możliwości. To boli bardziej niż choroba...
Boję się. Codziennie boję się tego, że choroba znów zaatakuje. Że znów zabierze mi cząstkę mnie. Co tym razem? Wzrok, słuch? Mojej choroby nie da się pokonać, jestem skazany na to, by żyć z nią już do końca, ale to nie znaczy, że nie mogę nic zrobić. Muszę walczyć! I będę walczyć, dopóki starczy mi sił! Proszę, pomóż mi!
Rafał