Rafał Grzelczyk, 49 lat

Nazywam się Rafał Grzelczyk i jestem proboszczem w Węgrzynowie – niewielkiej miejscowości na Mazowszu. Moja walka z chorobą trwa już od bardzo wielu lat...

Pierwszym niepokojącym objawem było silne zmęczenie. Zacząłem też tracić możliwość poruszania się, przewracałem się... Przeszedłem szereg bardzo szczegółowych badań genetycznych i biopsji. W końcu stwierdzono u mnie miopatię nieokreśloną, która jest chorobą nieuleczalną, powoli wyłączającą mięśnie. Musiałem nieodwołalnie przesiąść się na wózek, ponieważ mięśnie nóg zostały w pełni zaatakowane w pierwszej kolejności. Choroba postępuje i  częściowo dotnięte miopatią są już także mięśnie płuc. Mam świadomość, że choroba będzie postępować i nie jestem w stanie jej zatrzymać. Odpowiednia rehabilitacja i sprzęt medyczny mogą jednak pomóc opóźnić jej rozwój.

Chciałbym jak najlepiej wykorzystać dany mi czas i być dalej wsparciem dla otaczających mnie ludzi. Będę niezwykle wdzięczny za pomoc!

ksiądz Rafał Grzelczyk