Gdy wypadek zabiera wszystko, co masz...

Roczne leczenie
Zakończenie: 4 Marca 2021
Opis zbiórki
To już rok od momentu, kiedy uległem wypadkowi samochodowemu. Przeszedłem poważną operację, a to, co usłyszałem po wybudzeniu niezwykle mnie przybiło - mam uszkodzony rdzeń kręgowy w najwyższym możliwym punkcie, już zawsze będę miał sparaliżowane ręce i nogi... Te słowa brzmiały dla mnie, jak wyrok. Wszystkie marzenia w jednej chwili pękły jak bańka mydlana...
Czułem, że mam wszystko to, co jest potrzebne do szczęścia - dobrą pracę, dziewczynę, zdrowie i wiele perspektyw na dalsze życie. Byłem strażakiem i z wielkim oddaniem wykonywałem swoje obowiązki. Z dnia na dzień straciłem wszystko... Mimo to nadzieja nie umarła. Rozpocząłem rehabilitację, która przynosi efekty! Po półrocznych ćwiczeniach mogę z pomocą drugiej osoby usiąść na wózku.
Często przychodzą chwile załamania, chciałbym móc ubrać się samodzielnie, coś zjeść, poczuć, że choć częściowo sprawność powróciła. Brakuje mi pieniędzy na leczenie, na rehabilitację, która jest tak konieczna. Wciąż wierzę, że są jeszcze dobrzy ludzie, którzy pomogą mi w tych trudnych chwilach, mam nadzieję, że znów poczuję się szczęśliwy, a słońce ponownie dla mnie zaświeci.
Rafał