Guz mózgu niemal zabił Patryka! Ratuj jego przyszłość!

Leczenie. rehabilitacja, dojazdy
Zakończenie: 5 Marca 2023
Opis zbiórki
Marzę o beztroskim czasie dla mojego dziecka i całej mojej rodziny. Marzę, by wszystkie choroby odpuściły, choć na chwilę. Marzę, by Patryk był w stanie stabilnie stanąć na dwóch nogach. Niestety, już teraz wiem, że bez kosztownego leczenia i specjalistycznej rehabilitacji te marzenia nigdy się nie spełnią...
Wszystko zaczęło w 2019 roku. Wtedy dowiedziałam się, że mój synek ma guza móżdżku – Medulloblastoma Classic typ G IV. Momentu, w którym usłyszałam, że w głowie Patryka urósł śmiertelnie niebezpieczny guz, nie wyrzucę z głowy już nigdy. Pamiętam kolor ścian, pamiętam pogodę za oknem i pamiętam, jak przerażona nie potrafiłam zaczerpnąć powietrza... To był najgorszy moment mojego życia...
Konieczne było szybkie przeprowadzenie operacji usunięcia guza. Niestety, mózg to wyjątkowo niewdzięczne pole walki z nowotworem. Lekarze poinformowali nas, że operacja będzie niosła za sobą duże ryzyko i możliwość pojawienia się groźnych powikłań. Jednak wiedzieliśmy, że zabieg jest jedyną szansą na uratowanie życia naszego dziecka...
Operacja się udała, jednak zaraz po niej otrzymaliśmy kolejny cios. Zdiagnozowano u syna pooperacyjne porażenie czterokończynowe, ataksję! Rozpoczęliśmy kolejną walkę. Tym razem o sprawność. Patryk miał 11 lat i wszystkiego musiał uczyć się od nowa – chodzenia, mówienia, funkcjonowania!
Oprócz ciężkiej rehabilitacji, musiał przyjmować leczenie wspomagające – chemioterapię oraz radioterapię. Dodatkowo, za chwilę konieczna była reoperacja z powodu podejrzenia wznowy guza...
I znów setki pytań bez odpowiedzi: dlaczego nasz synek? Dlaczego my? Codziennie patrzyłam na zmizerniałą buzię naszego synka, bojąc się, że widzę ją po raz ostatni… Jednocześnie kurczowo trzymałam się nadziei, że to nie może się tak skończyć.
Patryk dzielnie walczył. Z końcem 2020 roku zakończył leczenie, ale ten koszmar do dziś nie daje nam o sobie zapomnieć. Skutki choroby nie odstępują naszego synka na krok. Niedowład, ataksja, oczopląs, wada wzroku i słuchu. Patryk ma zanik i znaczne osłabienie mięśni kończyn i tułowia. Jego chód jest chwiejny, a przy chodzeniu wymaga pomocy osoby dorosłej...
Obecnie syn potrzebuje regularnej rehabilitacji i leczenia! To jedyna szansa, aby mógł powrócić do normalnego życia i cieszyć się beztroskim dzieciństwem. Niestety, wydatki mnożą się każdego dnia... Nie stać nas na pokrycie tak wielkich kosztów! Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak prosić Was o pomoc...
Rodzice