Bohdan Borodai - zdjęcie główne

Błagam ze wszystkich sił – ratujcie moje dziecko z objęć raka❗️

Cel zbiórki: Leczenie neuroblastomy w Barcelonie

Organizator zbiórki:
Bohdan Borodai, 6 lat
Novomoskovsk
Neuroblastoma IV stopnia
Rozpoczęcie: 26 września 2023
Zakończenie: 5 marca 2024
1 335 179 zł(35,27%)
Wsparły 28 803 osoby

Cel zbiórki: Leczenie neuroblastomy w Barcelonie

Organizator zbiórki:
Bohdan Borodai, 6 lat
Novomoskovsk
Neuroblastoma IV stopnia
Rozpoczęcie: 26 września 2023
Zakończenie: 5 marca 2024

Aktualizacje

  • KRYTYCZNIE PILNE❗️Apel Matki – To leczenie ostatniej szansy!

    Nie poddajemy się! Terapia MiBG, która była zaplanowana dla mojego synka, została odwołana z powodu złego stanu Bohdana. Lekarz prowadzący terapię uznał, że w tym momencie może ona być śmiertelnie niebezpieczna i nie podejmie takiego ryzyka.

    Niestety, poza tym, niemiecka klinika nie jest w stanie nam niczego więcej zaproponować... Mimo że kolejny raz odebrano mi nadzieję na leczenie mojego dziecka, nie przestawałam szukać innych opcji.

    Bohdan Borodai

    Łagodzenie bólu oraz odruchów wymiotnych nie przyniesie mojemu synkowi uzdrowienia, a on tak bardzo chce żyć... Klinika w Stanach Zjednoczonych, po przejrzeniu dokumentacji medycznej Bohdanka, zaproponowała nam udział w badaniu klinicznym, które testuje połączenie specjalistycznego leku z jednoskładnikową chemioterapią w leczeniu opornych i nawracających przypadków neuroblastomy.

    W związku z tym, że progresja choroby uniemożliwia nam podróż do USA, leczenie zostanie przeprowadzone w naszej klinice w ścisłej współpracy z amerykańskimi lekarzami.

    Dzięki błyskawicznemu działaniu, mój synek od dwóch dni przyjmuje nowe leki, a ja niemal ze wstrzymanym oddechem czekam na najmniejszy nawet znak, że postęp choroby został zatrzymany... Trzytygodniowa kuracja to koszt niemal 100 000 złotych... Nie wiem jak wiele kursów będziemy musieli opłacić, dlatego bardzo Was proszę, zostańcie z nami... Dziś nie mam wielkich marzeń, nie snuję dalekich planów... Mam jednak nadzieję i nową siłę do działania, ponieważ nie wszyscy nas skreślili.

    Bohdan Borodai

    Zawsze myślałam, że muszę być silna dla mojego synka, by mógł przetrwać wszystko, co zgotował mu los. Dziś wiem, że to on jest moją siłą!

    Patrzę na niego, leżącego wśród plątaniny kabli z kroplówek, przyjmującego silne leki przeciwbólowe, przeciwwymiotne i widzę chłopczyka, który każdego dnia wstaje z łóżka, by zjeść choć odrobinę... by przejść choć kilka kroków, by nie poddać się tej straszliwej chorobie, która tak wiele nam odebrała... Jestem więc przy nim tak, jak byłam zawsze i proszę Boga, by wysłuchał naszych próśb, by ocalił mojego synka...

    Bardzo wierzę, że otrzymaliśmy kolejną możliwość leczenia, dlatego że to jeszcze nie koniec naszej drogi. Wierzę, że organizm Bohdana zareaguje na tę innowacyjną terapię i pozwoli nam działać dalej! Całym sercem proszę Was wszystkich o wsparcie i o modlitwę za moje jedyne dziecko... Proszę wspomnijcie o nim w swoich myślach i proście razem ze mną o cud uzdrowienia dla mojego Bohdanka. Mama.

  • Krytycznie PILNA zbiórka❗️

    Nasz Bogdanek wciąż jest w klinice, przyjmuje leki przeciwbólowe, przeciwymiotne. Morfina została zamieniona na inny lek, ponieważ z powodu morfiny Boguś miał nudności, wymioty i bóle brzucha. Teraz troszkę więcej śpi, ale mniej wymiotuje...

    18 stycznia odbyła się rozmowa z lekarzem, który będzie przeprowadzał terapię MiBG. Ta terapia dedykowana jest przerzutom do kości, więc mamy ogromną nadzieję, że pomoże w jakiś sposób Bogdankowi.

    Bohdan Borodai

    Czekamy wciąż na odpowiedzi z innych klinik, niestety trwa to długo, ale nasz kochany chłopczyk jest trudnym przypadkiem i trzeba się dobrze zastanowić nad tym, jak mu pomóc.

    Bardzo wierzymy, że w końcu dotrą do nas jakieś pozytywne informacje.
    Pamiętajcie o Bogusiu w modlitwie

  • Mój synek umiera❗️Właśnie skończył mu się czas! Ratunku!

    Nie będzie już dalszego leczenia w Barcelonie! Rozsyłamy zapytania po całym świecie, czekamy na odpowiedź ze Stanów Zjednoczonych!

    To w tej chwili ostatnia nadzieja! Jeśli się nie uda, zaczynamy leczenie paliatywne i czekamy, aż przyjdzie śmierć!

    Bohdan Borodai

    Boguś już teraz jest objęty leczeniem paliatywnym, terapią przeciwbólową. Jego stan z dnia na dzień się pogarsza, jest na stałe podpięty do kroplówki z morfiną. Oboje jesteśmy w dramatycznej sytuacji bez wsparcia rodziny. 

    Bohdan Borodai

    Błagamy Was o pomoc, bo jeśli dostaniemy szanse na leczenie, nie będzie już czasu, aby zbierać na nie pieniądze. Czas mojego synka właśnie się skończył! Musimy mieć zabezpieczenie na wypadek lotu medycznego i terapii ostatniej szansy!

    Jeśli zostawimy Bogusia na później, to musimy się liczyć z tym, że tego później już nie będzie....

Opis zbiórki

PILNE! LECZENIE OSTATNIEJ SZANSY!

Niemal trzy lata minęły od straszliwej diagnozy, który zamieniła nasze życie w koszmar… a my wróciliśmy do punkt wyjścia. Leczenie mojego synka rozpoczęło się w Ukrainie, skąd pochodzimy, następnie było kontynuowane w Turcji i w Niemczech, gdzie mieliśmy przejść przez immunoterapię, jako ostatni punkt protokołu leczenia neuroblastomy. Niestety okrutny los miał dla nas inny plan.

Po wyczerpującym leczeniu w Niemczech nie było nam dane długo cieszyć się wymarzoną remisją. Zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu leczenia rak powrócił ze zdwojoną siłą… Obecnie niemiecka klinika rozkłada ręce, nie może już niczego zaoferować mojemu synkowi, a ja nie potrafię funkcjonować – czuję jak strach mnie paraliżuje, a ziemia osuwa się spod nóg…

Bohdan Borodai

Jak to możliwe, że moje dziecko nie ma już szans na życie? Jak to możliwe, że spośród tylu terapii, tylu dostępnych protokołów leczenia, nic nie jest w stanie pomóc mojemu synkowi? Nie wierzyłam, że kiedykolwiek znajdziemy się w tym miejscu. Byłam pewna, że cierpienie, które Bohdan tak dzielnie znosił przez niemal połowę swojego życia, zostanie wreszcie wynagrodzone… Rozpacz rozrywa moje serce, jednak wiem, że nie mogę się poddać.

Postanowiłam skonsultować przypadek mojego synka z kliniką w Barcelonie, która specjalizuje się w leczeniu neuroblastomy. Tamtejsi lekarze, po dokładnym zapoznaniu się z dokumentacją Bohdana, zdecydowali się podjąć leczenia mojego dziecka. Dostaliśmy szansę, za którą jednak będziemy musieli zapłacić… Kosztorys zwala z nóg, kwota za życie mojego synka jest szalenie wysoka, jednak wiem, że zrobię wszystko, by zebrać pieniądze. Jesteśmy sami w tym koszmarze, tylko ja i mój synek, w dniu wylotu do kolejnego kraju, w którym mam nadzieję wreszcie odnaleźć zdrowie dla mojego jedynego dziecka.

Z tego miejsca błagam Was wszystkich, którzy zawsze byliście i jesteście przy nas, błagam Was o wsparcie, o pomoc dla Bohdana. On ma dopiero sześć lat… Jest taki mądry, wszystko rozumie, chce się uczyć, bawić, żyć… Patrzę na jego zdjęcia z ostatnich lat i łzy ciekną mi po policzkach, ponieważ nie ma na nich dziecięcej radości, beztroski… jest ból, płacz i szpitalne łóżko… Proszę, stańcie z nami do walki o ostatnią szansę na życie mojego synka… Nie mam nic, oprócz niego. Nic innego się dla mnie nie liczy… żyję tylko dla mojego dziecka, a on gaśnie… Błagam o pomoc!

––––––––

LICYTACJE –> KLIK

Wybierz zakładkę
Sortuj według