Siostry dominikanki ponownie proszą o pomoc!

remont łazienki w DPS w Mielżynie
Opis zbiórki
Któż z nas nie słyszał o siostrach dominikankach z Broniszewic, które 5 lat temu nagrały wyjątkowy filmik przedstawiający dwie zakonnice udające... pingwiny. Dziesięciosekundowe nagranie podbiło serca internautów, ponieważ niosło za sobą głębsze przesłanie - zbiórkę funduszy na budowę nowego domu dla swoich podopiecznych, chłopców z głęboką niepełnosprawnością.
Dzięki pomocy wielu ludzi o otwartych sercach siostrom udało się tamten cel zrealizować. Dzisiaj jednak dominikanki stają przed nowym, równie trudnym wyzwaniem i proszą o pomoc w remoncie innej swojej placówki - Domu Pomocy Społecznej w Mielżynie. Oto ich historia:
Początki tego miejsca sięgają roku 1918, kiedy przybyły tam siostry dominikanki. Od samego początku prowadzenie tego wspomnianego ośrodka nie było łatwe. Siostry wspominają historię z lat 50. XX wieku, kiedy ówczesna władza rozgrabiła Ośrodek Specjalny, a następnie skierowała tam około stu podopiecznych z niepełnosprawnościami.
Dzisiaj przychodzi nam stanąć przed podobnym wyzwaniem. Pomimo wielu prób mozolnego zabiegania o poprawę warunków bytowych, nie jesteśmy w stanie samodzielnie wyremontować tak dużego Domu. Niestety przerasta nas wizja związana z remontem, który jest konieczny. Konieczny, ponieważ nieubłaganie zbliża się czas kontroli.
To nie tylko nasza „placówka”, to przede wszystkim DOM dla wielu ludzi. Dom, w którym czują się bezpieczni, zaopiekowani, kochani. To, co najbardziej spędza nam sen z powiek, to stan łazienek. Odpadające kafelki, pękające sanitaria, zużyte wanny, wypadające drzwi, przestarzała hydraulika i elektryka. To rzeczywistość, która stwarza zagrożenie dla podopiecznych.
Z końcem ubiegłego tygodnia otrzymaliśmy kosztorys prac remontowych jednej łazienki, z której korzysta kilkanaście osób, wynoszący prawie 200 tys. zł. Nadal nie dowierzamy, z jak ogromnymi kosztami musimy się zmierzyć. Tym bardziej że takich łazienek, które wymagają natychmiastowego remontu, jest osiem. Jesteśmy bezradni. Nasze możliwości powoli się wyczerpują, a czas nie jest nam przychylny.
To, co dzisiaj jest dla nas najważniejsze, to podjęcie remontów, które umożliwią godne i bezpieczne funkcjonowanie dla naszych podopiecznych. Musimy zacząć od łazienek. To one są najbardziej zniszczone. Aby przejść kontrole, czyli aby placówka mogła pomagać niepełnosprawnym, musi spełniać określone warunki.
To dom dla wielu podopiecznych, których los tak ciężko doświadczył. Nie pozwólmy, aby stracili swój Dom – miejsce, gdzie mają miłość i troskę, gdzie czują się kochani i są razem.
Z każdym dniem coraz bardziej boimy się o przyszłość tego miejsca. Czy możemy liczyć na Waszą pomoc?
Za każdą wpłatę z serca dziękujemy! ❤️