
Szymon Kublik
Szymon Kublik
31 stycznia 2020 roku nasz dzielny Szymek zasnął na zawsze...
Choć stan chłopca od kilku miesięcy był krytyczny, my do końca wierzyliśmy w cud. Choroba jednak okazała się silniejsza... Szymek jest teraz tam, gdzie nie ma już bólu i łez. Dziękujemy wszystkim, którzy dołączyli do walki o życie chłopca. Wasze wsparcie było bezcenne w tych trudnych chwilach. Dodawało otuchy w obliczu najstraszniejszych informacji...
Rodzicom i bliskim Szymonka składamy najszczersze wyrazy współczucia.