Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

❗️Zuzia musi walczyć o życie, a my musimy pomóc ją ocalić!

Zuzia Kania
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

immunoterapia anty-GD2

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Zuzia Kania, 4 latka
Piotrków Trybunalski, łódzkie
Neuroblastoma IV stopnia
Rozpoczęcie: 15 Maja 2019
Zakończenie: 16 Września 2019

Rezultat zbiórki

Kochani,

Zuzia zakończyła bilans kontrolny w Łodzi, wyniki są dobre, nie ma śladu po nowotworze. Ale to i tak nie koniec naszych podróży, Zuzia będzie pod kontrolą poradni onkologicznej i będą raz na jakiś czas badania typu rezonans punkcja itd.

Zuzia Kania

Mamy nadzieję, że już nic nie wróci i że będzie wszystko dobrze. A co do leczenia przeciwciałami anty GD2, to też dobra wiadomość, bo lekarze z Wrocławia wystąpili z wnioskami o zrefundowanie tego leczenia i wszystko się udało.

Pozdrawiamy Was serdecznie i dziękujemy za wszystko!

Opis zbiórki

Zuzia wyciąga rękę o pomoc, żeby zabrać ją z tego koszmarnego oddziału na zawsze. Ja, matka… Proszę, błagam. Pomóż, nie odwracaj wzroku.

Jeszcze kilka chwil temu moja kruszynka była zwyczajnym półrocznym bobasem, a dzisiaj toczy walkę na śmierć i życie. Nasz świat runął w przepaść, przytulny dziecięcy pokoik został zastąpiony oddziałem onkologii. Zuzia jest tak dzielna, jak tylko może być dzielny 9-miesięczny niemowlak, ale to nie wystarczy do pokonania choroby. Żeby moja córeczka mogła żyć, potrzebuje nieludzko drogiej immunoterapii. Tylko tak mamy szansę na ocalenie…

Zuzia Kania


Kiedy piszę te słowa, do delikatnych żył Zuzi sączy się chemia. Trucizna, która ma za zadanie zmniejszyć wielkość guza, kapie powoli, kropelka po kropelce. Taka jest konieczność, choć serce pęka z bólu.


Zaczęło się bardzo niewinnie w marcu i wyglądało na infekcję jakich wiele. Maleństwo było przeziębione, przyjmowało antybiotyki, późniejsza kontrola w przychodni kazała przypuszczać, że wyszliśmy na prostą. Nic z tego… Po 2 dniach kolejna wizyta w przychodni. Kiepskie wyniki krwi zaalarmowały lekarza. Wysłano nas do Łodzi na kontrolę, gdzie dzięki badaniu USG wykryto złoczyńcę — neuroblastomę IV stopnia. Śmiertelne zagrożenie dla mojej kruszynki.

Zuzia Kania


Nowotwór dał już przerzuty — do szpiku, płuc, twarzoczaszki. Nigdy nie przypuszczałam, że można tak się bać. O kolejny dzień, o następne wyniki badania krwi. Na oddziale są też inne dzieci, przy każdym z nich czuwają rodzice. Niektórzy mają dyżury, śpimy przy łóżeczkach. Spędzamy całe dnie razem, wspierając się w tej wspólnej wojnie na każdym kroku. Nie wszystkim dzieciom udaje się przetrwać... Ktoś, kto nigdy nie przeżył takiej sytuacji, nie zrozumie dramatu, który tam się odbywa. Słowa, choćby najbardziej dosadne, zawsze będą ledwie zarysem tego, co dzieje się wewnątrz człowieka.


Za 3 tygodnie mamy kontrolny rezonans. Czekam na niego z nożem na gardle, bo wtedy okaże się, czy chemia spełniła swoje zadanie, zmniejszając guza do tego stopnia, że można go usunąć operacyjnie. Następnie punkcja, kolejna porcja chemii i immunoterapia anty-GD2 w "istotny sposób poprawiająca rokowania u Zuzi". Tak napisała nasza pani doktor. Niestety, ta bardzo potrzebna terapia nie jest w żadnym stopniu refundowana przez NFZ, a jej koszt wynosi na chwilę obecną ponad pół miliona złotych. Na tyle wyceniono życie mojej kruszynki. Jedyne życie, jakie ma… Dlatego błagam o pomoc.


Chciałabym usiąść za kilkanaście lat z córeczką przy herbacie i opowiedzieć jej o koszmarze, który razem przeszłyśmy, a który pozostaje już tylko jedynie moim okrutnym wspomnieniem. Oddać wdzięczność tysiącom wspaniałych ludzi. Takich jak Ty, którzy nie przeszli obok Zuzi obojętnie i, którzy swoimi hojnymi sercami pomogli ją uratować. Wierzę, że tak będzie, bo same nie damy rady… Przeciwnik jest zbyt silny, śmiertelnie niebezpieczny, a Zuzia przecież taka bezbronna. Proszę o wiele, ale córeczka, choć znamy się dopiero kilkanaście miesięcy, jest dla mnie wszystkim, całym moim światem.

Kamila — mama Zuzi

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki