ratujmojegosyna
Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
Jestem załamana, nie wiem, od czego zacząć... Każdy dzień to koszmar, a ja mam wrażenie, że jestem w tym wszystkim sama...
Zbiórka Krzysia jest w centrum wszystkiego – całego mojego świata. Śledzę każdą złotówkę, która wpływa na zbiórkę. Jesteśmy jeszcze tak daleko... A przecież to jedyny ratunek dla mojego śmiertelnie chorego synka, który codziennie jest w gorszym stanie!

Boję się, że tego nie udźwignę sama... Czasami już nie chce mi się żyć... Psychiatra przepisał mi leki, ale mimo ich brania jest mi bardzo ciężko...
Boję się, że nie uzbieram tej gigantycznej kwoty, nie uratuję własnego synka! Nie wiem, co wtedy zrobię...
Krzyś w ostatnim czasie osłabł jeszcze bardziej. Ma przykurcze w biodrach, straszne i bolesne przykurcze w łydkach – już musiał zacząć nosić ortezy...
Choroba synka jest znacznie bardziej zaawansowana, niż większości dzieci z DMD. Krzyś ma bardzo uszkodzony gen – z 79 eksonów uszkodzonych jest aż 16! To dlatego choroba postępuje tak szybko!
Warunkiem podania terapii genowej jest to, że dziecko musi być w dosyć dobrym stanie fizycznym – musi chodzić samodzielnie. Paraliżuje mnie myśl, że nie zdążymy, bo wkrótce Krzyś usiądzie na wózek inwalidzki...
Dziękuję wszystkim, którzy wciąż są ze mną, z moim synkiem... Wasze wsparcie jest jak promyk światła w naszej pochłoniętej ciemnością codzienności...
Błagam, z całego serca błagam o pomoc każdą osobę, do której dotrze mój apel – apel zrozpaczonej, załamanej matki śmiertelnie chorego synka...
Anna Zawada
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio na docelową zbiórkę:
Przekaż 1,5% podatku
Przekaż 1,5% podatku
Jestem załamana, nie wiem, od czego zacząć... Każdy dzień to koszmar, a ja mam wrażenie, że jestem w tym wszystkim sama...
Zbiórka Krzysia jest w centrum wszystkiego – całego mojego świata. Śledzę każdą złotówkę, która wpływa na zbiórkę. Jesteśmy jeszcze tak daleko... A przecież to jedyny ratunek dla mojego śmiertelnie chorego synka, który codziennie jest w gorszym stanie!

Boję się, że tego nie udźwignę sama... Czasami już nie chce mi się żyć... Psychiatra przepisał mi leki, ale mimo ich brania jest mi bardzo ciężko...
Boję się, że nie uzbieram tej gigantycznej kwoty, nie uratuję własnego synka! Nie wiem, co wtedy zrobię...
Krzyś w ostatnim czasie osłabł jeszcze bardziej. Ma przykurcze w biodrach, straszne i bolesne przykurcze w łydkach – już musiał zacząć nosić ortezy...
Choroba synka jest znacznie bardziej zaawansowana, niż większości dzieci z DMD. Krzyś ma bardzo uszkodzony gen – z 79 eksonów uszkodzonych jest aż 16! To dlatego choroba postępuje tak szybko!
Warunkiem podania terapii genowej jest to, że dziecko musi być w dosyć dobrym stanie fizycznym – musi chodzić samodzielnie. Paraliżuje mnie myśl, że nie zdążymy, bo wkrótce Krzyś usiądzie na wózek inwalidzki...
Dziękuję wszystkim, którzy wciąż są ze mną, z moim synkiem... Wasze wsparcie jest jak promyk światła w naszej pochłoniętej ciemnością codzienności...
Błagam, z całego serca błagam o pomoc każdą osobę, do której dotrze mój apel – apel zrozpaczonej, załamanej matki śmiertelnie chorego synka...
Anna Zawada
Wpłaty
- Dla Krzysia 💙93 zł
Zmobilizujmy się! Tylko wspólnie damy radę uratować Tego chłopczyka💙
- Hala7 zł
- Od małego Krzysia dla małego Krzysia :)87 zł
Bądź dzielny!
- Wpłata anonimowa50 zł
- Sylwia20 zł
- Wpłata anonimowaX zł