Skarbonka

Ratunek dla Czarusia

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Zdjęcie główne wgrane przez użytkownika

 

CZAREK WALCZY Z  NEUROBLASTOMĄ

Rak, wydziera nam nasze dziecko z rąk. Okrada go z dzieciństwa, w zamian dając ogromny ból i cierpienie.  

Neuroblastoma zamieniła  życie Czarka w koszmar, pełen strachu i bólu.  12 cm guz, w malutkim brzuszku, brzmiał jak wyrok. W pokoju pełnym lekarzy czuliśmy się
SAMI I ZROZPACZENI, a w głowie brzmiało tylko jedno pytanie co dalej? 

Nasz horror trwa: 2 szpitale, 12 chemii, 1 megachemia,  setki pobrań, godziny płaczu. 

Gdy widzisz własne dziecko, tak słabe, że ledwo podnosi powieki. Dziecko cierniące, tak bardzo, że leki nie przynoszą ukojenia. 
Serce zaczyna przyśpieszać, duszę rozdziera żal i gorycz. Chcesz krzyczeć i płakać, ale wiesz, że jedyne co możesz zrobić to delikatnie głaskać łysą główkę i powtarzać, że zaraz przestanie boleć. 

Cały cykl, dostępnego w Polsce leczenia jest przerażający w swoich skutkach, przed nami operacja wycięcia guza, radioterapia i kolejne cykle immunoterapii.
Po zakończeniu leczenia w Polsce zostanie nam ostatni etap – szczepionki przeciwko wznowie Neuroblastomy. Są one dla nas ogromną nadzieją, niemal obietnicą na to, że Czarek już nigdy nie będzie przechodził przez to piekło.
Dlatego  błagamy, pomóżcie nam. 
Musimy ocalić synka, by jego ból, miesiące w szpitalu,  nie poszły na marne. 🙏🏻

Sami nie damy rady. 

Rodzice Czarka 

301 315 złCEL: 350 000 zł
Wsparło 9428 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio
na subkonto Podopiecznego:

 

CZAREK WALCZY Z  NEUROBLASTOMĄ

Rak, wydziera nam nasze dziecko z rąk. Okrada go z dzieciństwa, w zamian dając ogromny ból i cierpienie.  

Neuroblastoma zamieniła  życie Czarka w koszmar, pełen strachu i bólu.  12 cm guz, w malutkim brzuszku, brzmiał jak wyrok. W pokoju pełnym lekarzy czuliśmy się
SAMI I ZROZPACZENI, a w głowie brzmiało tylko jedno pytanie co dalej? 

Nasz horror trwa: 2 szpitale, 12 chemii, 1 megachemia,  setki pobrań, godziny płaczu. 

Gdy widzisz własne dziecko, tak słabe, że ledwo podnosi powieki. Dziecko cierniące, tak bardzo, że leki nie przynoszą ukojenia. 
Serce zaczyna przyśpieszać, duszę rozdziera żal i gorycz. Chcesz krzyczeć i płakać, ale wiesz, że jedyne co możesz zrobić to delikatnie głaskać łysą główkę i powtarzać, że zaraz przestanie boleć. 

Cały cykl, dostępnego w Polsce leczenia jest przerażający w swoich skutkach, przed nami operacja wycięcia guza, radioterapia i kolejne cykle immunoterapii.
Po zakończeniu leczenia w Polsce zostanie nam ostatni etap – szczepionki przeciwko wznowie Neuroblastomy. Są one dla nas ogromną nadzieją, niemal obietnicą na to, że Czarek już nigdy nie będzie przechodził przez to piekło.
Dlatego  błagamy, pomóżcie nam. 
Musimy ocalić synka, by jego ból, miesiące w szpitalu,  nie poszły na marne. 🙏🏻

Sami nie damy rady. 

Rodzice Czarka 

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł

    zdrówka oczywiście

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

    Kochany maluszek

  • Jola
    Jola
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

    Trzymaj się Czarusiu! Jesteś dzielny!

  • Em
    Em
    Udostępnij
    20 zł

    Musi być dobrze!

  • Marta
    Marta
    Udostępnij
    X zł

    Powodzenia 🤞😘