Chłopiec, który wycierpiał już zbyt wiele... Rayyan znów potrzebuje Twojej pomocy!

Leczenie w klinice Dr. Paley'a, pobyt przy klinice w USA
Zakończenie: 1 Lutego 2024
Opis zbiórki
Walka o nóżkę Rayyana trwa! Twoja pomoc może uratować przyszłość tego dzielnego chłopca, który już tak wiele wycierpiał!
Olga, mama Rayyana:
Przylecieliśmy do USA na początku lutego. Po 2-letniej walce udało się uzbierać środki na kolejny etap leczenia. Wszystko dzięki Wam, Darczyńcom o wielkich sercach! Nasza walka wciąż trwa, dlatego ponownie proszę o pomoc dla mojego synka. Nie możemy zejść z tej drogi, bo stracimy wszystko...
Leczenie było początkowo zaplanowane na 8 miesięcy. Niestety po przylocie musieliśmy wykonać dodatkowe badania i konsultacje związane z kręgosłupem, co spowodowało, że czas zaplanowanego leczenia się wydłużył.
Rayyan 23 lutego przeszedł operację, podczas której został założony aparat na krótką i chorą nóżkę oraz wycięcie zrostu na części krzyżowo-lędźwiowej. Do tego wydłużanie też musiało iść w swoim tempie, ale na szczęście zakończyło się według planu i bez większych komplikacji!
W związku z tym, że udało się wydłużyć nam nóżkę Rayyana aż do 8 cm, proces gojenia i uwapnienia nowej kości jest dłuższy. To wszystko musi potrwać, żeby kość mogła się dobrze zalać i zagoić dopiero wtedy to dr Paley będzie mógł bezpiecznie zdjąć aparat i założyć gips. Tym razem po zdjęciu gipsu mój synek nie będzie musiał mieć żadnej ortezy, z którą był związany od najmłodszych lat.
Jesteśmy w USA, jednak koszty leczenia, opatrunków i opłaty okołomedyczna znacznie przerosły nasze oczekiwania, są gigantyczne. Dlatego błagam Was o pomoc... Już tak dużo dla nas zrobiliście, żeby Rayyan mógł kontynuować leczenie w klinice dr Paleya w USA i mieć najlepszą rehabilitację, która jest kluczem do pełni zdrowia.
Rayyanek ma tylko 8 lat, a już tyle wycierpiał, żeby udało się uciec przed amputacją nóżki. Jego droga do sprawności i całe leczenie w klinice dr Paleya jest bardzo trudne i bolesne. Tyle łez, żeby się w ogóle udało tu być i jeszcze więcej, żeby dojść do tego punktu, w którym mój syn jest teraz. Nie możemy się poddać i pozwolić, żeby brak pieniędzy znów stanął na drodze do zakończenia leczenia!
Razem z moim synkiem bardzo Was prosimy o pomoc, żeby zakończyć tę naszą walkę sukcesem. Już tyle cudownych serc sprawiło, że mój syn był operowany przez najlepszych specjalistów. Dzięki Wam tutaj jesteśmy. I bez Waszej pomocy nie zakończymy tej walki...